> W naszym przypadku dość definitywnie, bo mamy co prawda
> jakies potrzeby, ale nas, nawet grupowo, nie stac na zlecenie
> napisania oprogramowania wg własnej specyfikacji.
W takim razie, to nie żadne potrzeby, tylko głupawe zachcianki.
Potrzeby mają to do siebie, że dają się zaspokoić.
> Te wszystkie czynności są bardzo powtarzalne i na
> pewno do zautomatyzowania.
To jest zdaje się koronny argument aparatu geodezyjnego - że jako wykonawca, w gruncie rzeczy biegasz za "fizycznego".
> Ale kolega wpada już w smarkazm, ale ani chyba
> nie ma takiego programu, ani nie umiałby go napisać.
Nie wiem, czy ktokolwiek by podołał...
> Niestety kolega chyba nie zauważył, ze nie chodzi
> o temat wydzielenia zadanego pola równolegle czy
> prostopadle do jakiegoś boku (lub z punktu)
> "trapeazu" , bo to mam nawet w kontrolerze od
> gps-u.
...no właśnie, a o co chodzi?
Bo według mojej skromnej wiedzy, każde tego typu zadanie się do tego sprowadza.
Trapezy pod zadane pole rżnąłem "programowo" jeszcze na studiach, natomiast cięcie po użytkach pod wartość robiłem w ramach pomocy koledze - równolegle do czegoś tam, rzecz jasna, bo to jest punkt wejścia do zadania.
Niezbędne know-how pozyskałem z jakiegoś leciwego podręcznika o aparycji maszynopisu.
I są to jedyne prace "okołodwójkowe", jakie jak dotychczas w życiu wykonałem, czego z kolei ja się wcale nie wstydzę, ale nie ma się też tu czym przechwalać, a już na pewno nie przyszłoby mi do głowy, żeby z tego powodu komuś pyskować.
> Ależ z oglądaniem się, ale daj choćby programik na
> jedna oś - bo chyba też nie masz albo dać nie
> chcesz ( co bardziej bym zrozumiał, też raczej bym
> sprzedał, niż dał)?
[
pl.libreoffice.org]
> Chyba, że umiesz napisać coś i załadować pod Lieca
> czy Trimbla? Bo oni mają takie aplikacje (do dróg,
> do tuneli, choć raczej nie do podziałów), ale
> drogo.
Bierz w ciemno!
W porównaniu ze mną - taniocha...
> przynajmniej nic o tym nie wiem.
> Ale od czego mam to forum
Od niewiedzenia.