Re: aaaalleee będziemy płacić........100zł do 1ha
Autor:
nil20 (---.146.51.70.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data: 21 sie 2019 - 10:56:55
Przemko Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> To powiedz mi jak wymusić na geodecie przekazanie
> operatu skoro już sprzedał mapę klientowi ? U nas
> jest cała masa inwentarek
no własnie, taki niby offtopic:
jak wymusić na kierownikach budów, żeby zlecali inwentaryzację przed zasypaniem? Nie chodzi o duże budowy, ale o typowe domki i przyłącza.
Niestety nasza służba-nie-drużba geodezyjna to takie nam druhy, że nie chcą przyjmować operatów, na których dokumentujemy takie wykroczenia ze strony inwestorów (zwyczajnie nieświadomych) i wykonawców robót (którzy robią to z pełną premedytacją i po zasypaniu i zainkasowaniu wynagrodzenia nie odbierają już telefonów).
Żądają, żebyśmy poświadczali nieprawdę, nie chcą wszczynać postępowań wyjaśniających w takich sprawach ani informować nadzoru budowlanego, żeby ten zdyscyplinował uprawnionych instalatorów i kierowników budów, całą odpowiedzialność mamy brać na siebie my, geodeci wykonawcy (zasób przecież za nic i przed nikim realnie nie odpowiada) .
Może to jest przyczyną, dla której zwlekamy z oddawaniem operatów, ile tylko się da?
A czy mamy też z tego powodu uwierzytelniać kamienie graniczne przy wznowieniach i utrwaleniach po podziale, będą cechowane przez urzędników, niczym drewno do sprzedania przez leśników?
Wiesz, co jest główną bolączką administracji z tymi pieczątkami?
Że niektórzy mają je na biurku i mogą je sobie albo koledze przybić nawet na mapach, co do których nie było zgłoszenia ani operatu, wydrukowanych na urzędowym ploterze.
Chyba do dziś, mimo baz numerycznych, nikt tego rzetelnie nie sprawdza, czy każda pieczątka = operat = opłaty.
Mapy bez pieczątek odbieraja ten element przewagi i władzy osób powiązanych z urzędnikami. To chyba proste jak słońce i jasne jak drut, dlaczego pieczątki maja być i dlaczego, mimo tylu bolączek naszego prawa, to to + opłaty jest głównym tematem nowelizacji.
Bo oczywiście żeby ujednolić choćby taki bzdet jak wykaz zmian gruntowych vs wykaz zmian danych ewidencyjnych (w UGN, EGB i rozgraniczeniach) albo różny sposób obliczania pola powierzchni (EGB, gniot) to już siły ani ochoty nie ma, będę zapewne do emerytury robił podwójne tabelki w operatach.