Ja to mam cały czas, umowa z rozpiską dokładnie co ma być w obsłudze baaardzo dokładnie, a dodatkowe prace jako każdy punkt z osobna: np. 50 zł albo dniówki, to się budowlańcom nie podoba za bardzo, najbardziej lubią: ryczałt + stała kwota i tyle.Bez dodatkowej kasy - a to że podwykonawca niszczy punkty to trudno najlepiej tyczyć tyle ile trzeba nawet po 5 razy.
Przecież kafelkarz umawia się np na wykafelkowanie 2 łazienek za np 8k to nikt nawet nie śmie powiedzieć mu: "zrób jeszcze na piętrze w ramach dobrej współpracy 1 łazienkę"
A w geodezji jest tak że trzeba tyczyć po 5 razy te same osie ? ok! trzeba pionować słupy? też ok!
Ostatnio miałem tak że na końcu budowy inwestor zażyczył sobie pomiar posadzki ok co 5 -10 m, więc mówię że ok - 700 zł to kierownik zrobił taakie oczy że jak to śmiem żądać dodatkowej kasy a ja że na podstawie umowy którą spisaliśmy i to praca dodatkowa - i teraz najlepsze zrobił to inny geodeta chińczyk - za darmo w ramach dobrej współpracy - no ok godzina pomiaru, i chwila liczenia …. ale jak ?
ja bym go określił mianem właśnie szmaty
także ceny za obsługę to jedno a robienie za darmo bo boją się powiedzieć że to praca dodatkowa to drugie.
geobocian Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> vvizura Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > najgorzej jak wykonawców partacze nauczyli
> robić
> > za darmo "jak to dodatkowy aneks i dodatkowa
> kasa,
> > przecież mamy ryczał, co z tego że opisane i
> tej
> > pracy nie ma, ma być zrobione, żaden geodeta
> nie
> > sięga po więcej"
> >
>
> wystarczyłoby zeby geodeta powiedział w tym
> momencie : a spierd.. pan, nie ma w umowie nie ma
> roboty... złazimy z budowy.
>
> ilu majstrów by sobie pozwoliło na budowę bez
> geodety? z dnia na dzień?
> zdarzylo mi sie juz wycofac z roboty po
> drastycznej obniżce ceny, była potem gadka : panie
> kochany no jestescie na tej budowie od początku,
> gdzie ja teraz bede szukał?
> okej, chwilowa satysfakcja, dokonczylismy
> budowę... nastepnej juz nie było, ale w sumie czy
> warto sie stresować robotą której jest w ch.. a
> kasa marna?
>
> czy lepiej zrobić 3 roboty po 3000 niz 10 po 700?
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2019-10-08 21:23 przez vvizura.