Re: ile kosztuje praca geodety
Autor:
Czwartak (---.147.39.252.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data: 27 maj 2020 - 07:52:19
nil20 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> vvizura Napisał(a):
> > no tak ale nie rozumie że
> > opracowanie projektu, itp. czas.
>
> Czas to pieniądz.
> Żeby zostać geodetą uprawnionym do tyczenia wg
> naszego prawa trzeba było poświęcić 18 lat nauki w
> szkołach po kolei podstawowej, średniej, wyższej
> oraz odbyć min. 3 letni staż za minimalną pensję,
> żeby podejść do egzaminu państwowego. Razem 21
> lat.
> Żeby tyczenie zrobić w 2 godzi ny w terenie,
> trzeba poświęcić nieco czasu przy komputerze z
> oprogramowaniem oraz użyć sprzętu o wartości ok.
> 60-100 tys. (GPS, tachimetr) oczywiscie pod
> warunkiem, ze mamy już opracowane granice działki
> np. z mapy do projektu albo mamy cyfrowe
> zagospodarowanie i nie trzeba rzeźbić z projektem
> zwymiarowanym względem krawędzi kartki.
>
> Do każdego zlecenia trzeba proporcjonalnie
> doliczać jakiś ułamek tego czasu potrzebnego na
> zdobycie uprawnień.
>
> Murarz tego nie zrozumie, bo on murarzem mógł
> zostać już w wieku 15 lat, w ochotniczym hufcu
> pracy, porzucając edukację bez nawet skończenia
> szkoły podstawowej
> Na budowie uprawnień wymaga się od geodety,
> kierownika budowy i projektanta, wszyscy pozostali
> elektrycy, cieśle, kanalarze uprawiają sobie swoją
> wolna amerykanke bez jakiejkolwiek
> odpowiedzialności i dyplomów (nawet jak je mają,
> to nikt ich od nich nie wymaga w budownictwie
> jednorodzinnym).
>
> A my niestety nie mamy nawet jak i komu
> skutecznie, bez strzelenia sobie we własne kolano,
> zgłosić np. zasypania przewodu przed pomiarem
> przez takich ciołków.
Z mojego doświadczenia murarze w okresie ostatnich 20 latach trochę się wycwanili jak liznęli roboty na Zachodzie. Wg. ich mniemania geodeta to naciągacz i przyjedzie i wytyczy obiekt budowlany pod wykop a pózniej osie. Ale taki chłopek roztropek nie rozumie ,że to cały proces. Najchętniej odpowiadam jak mi jakiś coś powie ,że geodeta ma dobrze to mogę go zapisać do technikum geodezyjnego i też będzie miał dobrze i zaraz ucina rozmowę ,że nie ma szkoły itp. Po części z cenami to też nasza wina ale to inny wątek. Najgorsze w tym jest to ,że firmy developerskie zaczynają mieć kierowników budów inżynierków świeżo po politechnice a ci są panikarze a na budowie nimi rządzą murarze.Do mnie jak dzwoni klient to podaję swoją cenę i na ogół już nie oddzwania. Mam inne asortymenty do roboty więc podchodzę z przymrużenie oka do takich zleceń. Niech młode wilczki robię po kosztach.W końcu ich sprawa. Ale jak jest problem to przychodzą do uprawnionego po pomoc.Generalnie ceny za wytyczenia budynków są małe od kilkunastu lat.A jeszcze do murarzy.Uważają się za najważniejszych a jak przychodzi do inwentaryzacji budynków to zdarza się ,że parametry się nie zgadzają a z sieciami to tragedia.