Czwartak Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Bez komentarza do słów,, prg".Podzielam zdanie,,
> geobociana".


Ano, Państwowe Rejestry Granic, granice ustalane do celów EGB w związku z potrzebami systemu podatkowego - one nie powinny w ogóle mieć zastosowania do celów innych, w szczególności cywilno-prawnych, podziałow nieruchomości, dla budownictwa.
Ale oczywiście dziś możemy miec swoje zdanie, ale to co pisze PRG jest zgodne z prawem, stanowionym przez ludzi, którzy swój główny interes mają w przetwarzaniu i dystrybucji tych produktów "ewidencyjnych".
Dlatego dziś zgodnie z prawem zakład energetyczny uzyskuje decyzje o lokalizacji inwestycji celu publicznego na podstawie mapy zasadniczej, następnie zgodnie z prawem zleca geodecie bez uprawnień 2 opracowanie mapy do projektu oraz wytyczenie w terenie linii z transformatorem.
A to, że w efekcie transformator postawiony jest na środoku drogi dojazdowej do posesji?
Toz to wszystko jest zgodne ze sztuką, to właściciel jest winny, że sobie nie zadbał o granice "w geoportalu" i naiwnie sadził, że trwałe ogrodzenia i znaki graniczne osadzone dziesiątki lat temu coś znaczą dla ludzi typu PRG, GGK, WINGIK, SIG i innych literek.
A wy tu o służebnościach dyskutujecie.
Nie ma już w tym kraju ustalenia granic do celów cywilnych, rozgraniczeń już prawie nikt nie robi poza sprawami spornymi, gdzie geodeta często pozostaje bezsilny wobec ludzi, którzy nie potrafią dojść do żadnego porozumienia a potem jeszcze komisje sejmowe deliberują nad zbyt dużymi uprawnieniami takiego biegłego sadowego, który ośmielił się zaproponować przebieg granic dla celów ugody i ach och próbował dokonać przeniesienia własności być może.
Szkoda słów.