Zazwyczaj i najczęściej stron jest więcej niż jedna, nie ma więc możliwości prawnych do wznawiania postępowania, które faktycznie zostało zakończone. Absolutnie właściwe jest dołączenie pisma tej pani do opracowania i opisanie sprawy w sprawozdaniu, na co tu niektórzy z państwa wskazali.Potrzeby biadolenia z tego powodu, akurat w tym przypadku nie widzę, a strona niezadowolona przecież ma prawo dochodzenia swoich racji chociażby w postępowaniu rozgraniczeniowym. Jak to zwykle bywa pojawia się też wątek niedoskonałości przepisów i prawa obowiązującego z czym wypada się zgodzić. Natomiast łączenie problemów geodezji z polityką, co przy każdej okazji się na tej platformie pojawia nie ma sensu, bo do niczego nie prowadzi. Prawo Geodezyjne jest poprawiane cyklicznie z każdą zmianą na stanowisku GGK, albo nawet częściej, czemu to jednak służy, skoro poza zwiększaniem przywilejów administracji geodezyjnej i jej rozbudowywaniu o organy kontroli, nic ważnego tam się nie pojawia. Prawo Geodezyjne uchwalono w roku porozumień okrągłego stołu i celem nadrzędnym było zapewnienie ciągłości władzy beneficjentom dawnych układów z czasów PRL-u co się jak widać udało i co jest kontynuowane. Napisanie nowego prawdziwego PG jest jedynym remedium na bolączki, które słusznie się na tym i innych forach pojawiają, ale perspektywę tych osądów trzeba zmienić.