[
geodezjapolska.pl]
Interesująco wygląda cały § 9:
§ 9. 1. Do wykonywania geodezyjnych pomiarów sytuacyjnych i wysokościowych
z wykorzystaniem technik satelitarnych GNSS wykorzystuje się system stacji referencyjnych
ASG-EUPOS.
2. Dopuszcza się wykorzystanie innych systemów stacji referencyjnych, jeżeli dane
określające położenie tych stacji włączone zostały do zasobu, a serwisy tych systemów
zapewniają osiągnięcie dokładności określenia położenia szczegółów terenowych, o której
mowa w § 16.
3. Przynajmniej raz dziennie, przed rozpoczęciem geodezyjnych pomiarów sytuacyjnych
i wysokościowych z wykorzystaniem kinematycznych technik satelitarnych GNSS, należy
sprawdzić poprawność działania sprzętu i otrzymywanych danych korekcyjnych w oparciu o
pomiar kontrolny na punkcie o znanych współrzędnych prostokątnych płaskich.
4. Do pomiaru kontrolnego wykorzystuje się najbliższy punkt osnowy geodezyjnej,
punkt osnowy pomiarowej lub jednoznacznie zidentyfikowany punkt szczegółu terenowego
I grupy.
5. Wyniki pomiaru kontrolnego muszą spełniać warunki: dx ≤ 0,12 m i dy ≤ 0,12 m.
- Niepokój mój wzbudza pojęcie "najbliższy punkt osnowy geodezyjnej". Bo czasem taki najbliższy punkt jest niedostępny do pomiaru lub obarczony zbyt dużym błędem. Czuję, że w ośrodkach trzeba będzie czasem toczyć boje przez ten zapis... Ten zapis warto by nieco zmienić.
Czytamy dalej:
6. W przypadku wystąpienia odchyłek przekraczających wartości określone w ust. 5,
w celu sprawdzenia spójności państwowego systemu odniesień przestrzennych realizowanego
przez sieć stacji referencyjnych z układem współrzędnych realizowanym przez punkty
osnowy geodezyjnej, wykonuje się pomiar kontrolny na co najmniej dwóch najbliższych
punktach osnowy geodezyjnej.
- Do tego miejsca wszystko jasne i logiczne.
Ale:
7. Jeżeli wyniki pomiaru kontrolnego, na co najmniej dwóch najbliższych punktach
osnowy geodezyjnej, wykazują systematyczne odchyłki pomiędzy współrzędnymi, wykonuje
się odpowiednią transformację współrzędnych pomierzonych punktów do układu
realizowanego przez osnowę geodezyjną.
- No miałem niedawno taki przypadek, że w pewnej wiosce cały ciąg III klasy miał po osi Y przesunięcie o 20 cm. Był straszliwie długi, coś nie tak poszło z wyrównaniem. Geodeci punkty kontrole brali 4 km dalej, gdzie były one OK. A teraz w majestacie prawa - trzeba będzie pomierzone poprawnie GNSS współrzędne - przetransformować na błędne, żeby pasowały do błędnej trójki!!!!!
Ten zapis powinien być absolutnie zmieniony! Uważam, że to trójkę trzeba naprawić, a nie skażać pomiary.