Re: standardy na nowo
Autor:
nil20 (---.147.107.169.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data: 25 cze 2020 - 14:19:55
Harpagon Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> - Jeśli w okolicy masz wadliwą osnowę, to masz też
> wszelkie szanse, że szczegóły I grupy też są
> obarczone takim błędem. Często w terenie wiejskim
> łatwiej zidentyfikować punkt III klasy niż dobrze
> pomierzony szczegół.
> Ten pomiar kontrolny na szczególe mogę zrozumieć,
> ale po kiego grzyba mam transformować dobre wyniki
> pomiarów GNSS na złą osnowę III klasy założoną np
> w 1980 r.? W dodatku może te punty osnowy są
> przesunięte? Znam takie przypadki, gdy koledzy po
> fachu 20 lat temu "wznowili" cały ciąg trójki
> wykopany podczas budowy wodociągu, zrobili to przy
> pomocy ruletki z opisów topograficznych, punkty
> istnieją do dziś. I teraz inny geodeta, po
> sprawdzeniu, że te punkty nie pasują (pow. 12 cm)
> - zrobi na nie transformację pomierzonych GNSS
> szczegółów, graniczników itd. Ten zapis pkt 7 jest
> bardzo szkodliwy!
To są jakieś jaja!
Może wróćmy do układu 1965, skoro w tym kraju nie będzie się dało zrobić teraz mapy do projektu ZRID w oparciu o nowy pomiar, tylko wszystko mamy transformować do starych osnów?
Znów do obsługi budowy trzeba będzie zakładać osnowę dla celów kalibracji GPS-ów i systemów sterowania maszynami w układzie lokalnym mapy!?
Czyli tak wygląda rola mapy zasadniczej, "ułatwiającej" projektowanie?
A może chodzi tylko o to, żeby zatuszować błędy tej mapy, w imię czego?
Na tzw. moim terenie mam osnowy 3 klasy po modernizacji, mierzone statyką, niedawno.
Ale mapa zasadnicza jest zrobiona w oparciu o osnowy sprzed i po modernizacji, to jest zmieszane całkowicie. A część numeryki jest z digitalizacji.
trzeba mieć to wgrane od instrumentu, przecież nie zmierzysz zasuwy żeby się po powrocie do biura przekonać, że nie siedzi.
Granice zaś są pomierzone albo na osnowę zupełnie pozaklasową, archiwalną, której trzeba szukać przy wznowieniach na różne sposoby, albo na osnowę III klasy sprzed modernizacji, albo na osnowę 3 klasy po modernizacji albo GNSS.
I to też jest zmieszane, bywa że w obwodnicy jednej działki są punkty mierzone na różne osnowy w związku z robotami na działkach sąsiednich albo i z digitalizacji.
I co, mam się kalibrować osobno do każdej z tych osnów na jednej robocie!?
To już wolę szpadlem iść Wisłę zawracać z taka nowoczesnościa.