Re: standardy na nowo
Autor:
appraiser (178.159.130.---)
Data: 21 lip 2020 - 00:47:48
appraiser Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> geobocian Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > nil20 Napisał(a):
> >
> --------------------------------------------------
>
> > -----
> >
> > > Ja piszę, że jakoś to na zachodzie działa bez
> > tej
> > > mapy zasadniczej, geodeci robią mapy szybciej
> i
> > > sprawniej z tego, co piszą/mówią, zarabiają
> na
> > tym
> > > lepiej, niż my. Ja tu żadnej ameryki nie
> > odkrywam,
> > > stwierdzam fakt.
> > > Inny fakt, jest tych geodetów znacznie mniej,
> > niż
> > > u nas, bo wykonują swoją prace efektywnie i
> wg
> > > potrzeb. A budują więcej, niż my.
> > >
> >
> > okej. ja nie bronię systemu w Polsce, tez
> uważam,
> > że gdzieś to działa lepiej, tylko jednak mimo
> > wszystko zanim zaoramy do gołej ziemi to
> > zastanówmy się nad tym, że najsłabszym ogniwem
> > każdego systemu jest człowiek, więc może zadam
> > kolejne pytanie : czy geodeci w PL są gotowi na
> > likwidację PODGiK?
> > i niech każdy, po początkowym aplauzie, szczerze
> i
> > uczciwie się zastanowi czy jest gotowy na :
> > 1. rezygnację z MDCP "bez zmian"? albo w ogóle
> > rezygnację z MDCP?
> > 2. nierobienie podziałów "z mapy" - szczególnie
> to
> > pytanie do wszystkich działających na terenie
> > byłego zaboru rosyjskiego i austriackiego?
> > 3. konieczność wykonywania WSZYSTKICH pomiarów
> > WSZYSTKIEGO w terenie? (ograniczenie do
> > "wszystkiego co potrzeba do projektu")
> > 4. inwestycję w sprzęt? tj. np. legalne
> > oprogramowanie.
> > 5. rezygnację z prowadzenia swojej
> jednoosobowej
> > działalności?
> > 6. branie pełnej odpowiedzialności za wykonaną
> > pracę? brak jakiejkolwiek kontroli?
> >
> > ja wiem, że ci którym podgik truje życie na
> każde
> > pytanie odpowiedzą TAK. kilka lat temu sam bym
> > pewno też tak z zamkniętymi oczami
> odpowiedział.
> >
> > ale mamy w Polsce prawie 20 tys. działających
> > czynnie geodetów uprawnionych, przynajmniej
> takie
> > dane gdzieś znalazłem. zakładam, że
> przynajmniej
> > połowa z nich prowadzi własne biznesy ...
> szkoda,
> > że tutaj raptem czyta to forum chyba ze 100
> osób?
> > nie wiem, administrator pewno wie.
> > ale chetnie poznałbym wyniki takiej ankiety, a
> za
> > rok - po zmianach - zrobił kolejną.
> > i ilu by zostało w zawodzie?
>
> mały cytat:
> "- Łódź o zmroku bardzo ładna. Ja co dzień
> wychodzę z kantoru, aby się przejść i aby się
> przypatrzyć miastu.
> - Pan jesteś amator, panie Halpern.
> - Co pan chcesz, jak się pięćdziesiąt sześć lat
> przeżyje w mieście, jak się widzi go ciągle, jak
> się zna wszystkich, to można zostać amatorem."
>
> 1. Szkoda żeś waćpan nie podjął dyskusji o
> rozgraniczeniach, choć szanuje za to że kolega wie
> jakie bitwy podjąć a jakie odpuścić..
> 2. Pod względem geodezji Polska to w sumie dziki
> kraj....mamy 7 (chyba) rodzajów uprawnień a
> skyscraperów (przepraszam za tą kalkę ale
> wieżowiec to u nas już 11-12 kondygnacji, wiec
> szanujmy sie) na palcach dwóch rąk policzyć...na
> zachodzie "czwórki" nie ma...a chrysler building
> 319 m 1930 rok bez odgik, bez czwórki....no jak
> zwierzęta.
> 3. dlaczego odszedłem z zawodu i znalazłem sobie
> lepsze źródełko ( i to za prawdziwe pieniądze)?!
> dlatego że okazało się że: w 2005 roku mdcp
> kosztowala w moim rejonie 500 zł (przy minimalnej
> 800 zł). po 15 nastu latach mdcp kosztuje 700 zł
> przy min 2600. A roboty z mapą kilka razy wiecej.
> I nie piedrol Pan że, trzeba bylo dostosowac
> biznes do rzeczywistosci, skoro sam na stare lata
> wylądowałeś w urzędzie. Moim koronnym koronnym
> argumentem jest to - żaden geodeta pod mój PODGIK
> (powierzchniowo nie mały) nie podjeżdża nowym
> mercedesem/bme /audi/innym premium. Przeważają
> kilkultnie rzęchy...skoda octavia to chyba szczyt
> możliwości,a i to jeżeli biznes przeszedł z ojca
> na syna...wiec proszę, o jakich pieniądzach my tu
> gadamy. o kilka miedziaków ta dyskusja ?!
> i proszę nie odebrać tego w ten sposób że ja tu z
> kogoś drwię. po prosu, w geo na poziomie zwykłego
> geodety nie ma kasiury. no chyb a że kasiurą jest
> 5k po oplaceniu wszystkiego....no to ok.
>
> moim zdaniem ten zawód jest skończony, no może
> poza garstką ludzi na styku
> administracja/wykonawstwo/informatyka. Niestety,
> większość środowiska geodezyjnego musi się cieszyć
> ze średniej krajowej i to w najlepszym wypadku.
Pytanie brzmi dlaczego: a no dltego że tak ja na całym świecie, zwykłe pomiary wykonują przyuczeniu do tego mierniczy, ludzie co najwyżej po podstawówce, a u nas urosło do to rozmiarów 5 lat studiów+ 3 lata praktyki+ egzamin....śmiechu warte. oczywiście zdarzą się sytuacje, że czasami coś nie "wychodzi". i w \tedy wkracza geo uprawniony. i to byłoby ok. ale nie tak, że jak pracowałem w 2008 w sp.j to w spółce było 14 upr i 3 praktykantow po studiach. absurd.
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2020-07-21 00:53 przez appraiser.