Re: standardy na nowo
Autor:
geodetka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 23 lip 2020 - 20:55:24
Stanley Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> odnośnie modernizacji to już na tym forum pisałem
> jaki mam do nich stosunek, podobny jak pies do
> jeża. To że w epoce powszechnej cyfryzacji mapa
> cyfrowa jest potrzebna jest dla mnie
> oczywistością. Ale nie buble tworzone na kolanie w
> remizach czy nawet nie. Buble które są
> prezentowane w internecie i ludzie widzą w nim co
> jest nasze a co nie, ale nie wiedzą jakie babole
> tam są. Wierzą w to co widzą na rządowym portalu.
> Jak im to nie zgadza się z tym co mają ogrodzone
> to często zaczyna się wojna i sądy których powodem
> są najczęściej byle jak wykonane opracowania. op
> modernizacji gdzie przetarg "wygrała" firma z
> Rzeszowa a wykonywała firma ze Szczecina (niedawno
> ogłosiła upadek). Pisałem też ile wg mnie zajęło
> niemieckim geodetom sporządzenie pełnego katastru
> na terenach tzw. odzyskanych począwszy od
> triangulacji, poligonizacji, ustalenia granic wraz
> z pełną stabilizacją, pomiarem na domiary,
> przedłużenia ścian budynków na granice itp.,
> obliczeniami współrzędnych osnowy, powierzchni,
> założeniem rejestrów, sporządzeniem zarysów
> pomiarowych, map ewidencyjnych (no może o czymś
> zapomniałem). Wg mojej oceny na podstawie tych
> dokumentów zrobili to w przeciągu max. 35 lat. Nie
> robili gównianych protez modernizacyjnych. Tymi
> "modernizacjami" to chyba faktycznie unia powinna
> się zająć bo dotuje.
Otóż ja wcale nie jestem przeciwna modernizacjom w ogóle. Ja jestem zdecydowanie przeciwna właśnie tym bublom, które tak naprawdę najczęściej mają jedynie na celu "przerobienie" środków unijnych.
Moim zdaniem jeśli taka modernizacja miałaby być zrobiona raz, a porządnie np. dla obszaru jednego powiatu to OK. A pisząc raz, a porządnie mam na myśli założenie osnowy pomiarowej tam gdzie to jest konieczne z trwałą stabilizacją (dla pomiaru punktów granicznych), ustalenie przebiegu granic działek (na gruncie), przeprowadzenie rozgraniczeń tam gdzie to jest konieczne, itd.
...
A w naszym pięknym kraju to robi się tak, że jeszcze nie mamy uporządkowanych wszystkich granic, a już bierzemy się za budynki, jeszcze nie mamy pełnego pokrycia ewidencją budynków, a już się bierzemy za lokale. Jednym słowem łapiemy się za wszystko po trochu i w efekcie nic nie jest skończone.
...
Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie zapisu w prawie, że jeśli ktoś chce sprzedać lub podarować komuś nieruchomość, to muszą być ustalone granice tej nieruchomości. Bardzo szybko mielibyśmy uporządkowane te granice. Tylko kto się odważy taki zapis wprowadzić mając świadomość bardzo dużego oporu notariuszy ? Teraz do sporządzenia aktu notarialnego wystarczy wyrys z mapy ewidencyjnej, na którym najczęściej nawet nie ma adnotacji, że dane odnośnie granic są niewiarygodne, ale jest pieczęć z orzełkiem. Czy tak powinno być w podobno cywilizowanym kraju ?
Geodetka