Re: Standardy 2020. Dyskusja
Autor:
nil20 (---.147.101.67.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data: 11 wrz 2020 - 08:56:30
W sumie to się nawet rozrzewniłem.
Jak to się pokolenie i nastawienie wymieniło.
Jeszcze nie tak dawno dyskutowaliśmy raczej odwrotnie, o wyższości miar ze szkicu nad współrzędnymi, że współrzędna to tylko takie cyferki, czołówka ze współrzędnej nic nie znaczy.
Przez dekady nie zastanawialiśmy się, jak tyczyć budynki, gdy mapy zasadnicze i ewidencyjne tej samej działki były w analogach, w skalach od 1:500 do 1:5000 na różnych foliach i blachach.
A dziś te współrzędne są z jednej strony święte dla urzędników a z drugiej walczymy o prawo ich zmienianie.
Co nam tak nagle na tych współrzędnych zaczęło zależeć?
Może, skoro mdcp może zawierać różne treści, w tym miary liniowe, to niechże treść EGB będzie sobie tylko "kolorową warstwą", wrysowujmy, jak do niedawna użytki niezgodne z EGB z opisem w legendzie te pomierzone granice władania z pomiaru, z archiwaliów itd. i wpisujmy rzeczywiste szerokości działek od kamienia do kamienia.
Niech to inwestor ma czerwono na zielonym pokazane, niech sobie z projektantem decydują, czy wstrzymywać inwestycję (bo np. nie da sie zachować odległości od granic EGB, sprawdzanych przez nadzór), czy ryzykować budowanie na EGB (gdy miejsca jest podejrzanie za dużo) czy może różnice nie są istotne.
Ja bym, bardzo chciał, żebyśmy z tymi naszymi procedurami i uprawnieniami przeskoczyli w naszych działaniach z kategorii prawa administracyjnego do prawa cywilnego, tam, gdzie jest mowa o rozgraniczaniu nieruchomości, a nie o numerycznych opisach granic nie wiadomo czego. I gdzie sprawami cywilnymi, zajętością terenu, służebnościami i roszczeniami zajmują się adwokaci i biegli wynajęci przez obie strony sporu w razie czego.