geobocian Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> do wniosku wystarczy wypis uproszczony - koszt 15
> zł
> mapa ewidencyjna - koszt około 11 zł, format A4.
> razem 26 zł.
> nie przesadzajmy z tym "krojeniem" geodetów
Koszt pozyskania tych dokumentów, jeśli we wniosku ma być podpis klienta, którym czasami jest zleceniodawca z drugiego końca kraju lub na co dzień pracująca w Niemczech - nieoszacowany, bo czas to pieniądz i nie każdy ma go tyle samo. Najbardziej boli bezsensowność dołączania tych dokumentów poza samą opłatą. Bo sumie klient i tak musi przysłać np. przygotowany mu wniosek o podział. Tylko że wciąż są powiaty, gdzie na wypis i kopię mapy czeka się np. tydzień...
I proszę mi nie pisać o tym, jakie to PRZYCHODY generuje, bo tworzy się do obsługi wniosków specjalne stanowiska osobowo-komputrowe do tej nieskomplikowanej pracy dla pociotków polityków powiatowych, które te PRZYCHODY skutecznie przerabiają na deficyty w budżecie.
> do notariusza wypis i wyrys zamawia (przynajmniej
> ja to tak zawsze robiłem) już strona - koszt 150
> zł, ale to po decyzji, czyli tak naprawdę po
> prawie całej naszej robocie.
Ano nie, gdzieniegdzie dalej robi to geodeta, jak np. zakopanie kamieni po decyzji.
> ja rozliczałem się ze
> stroną prawie zawsze w całości już na etapie
> składania papierów o wydanie decyzji... nie można
> zapominać, że całą sprawę przeprowadza
> wnioskodawca, geodeta może i powinien pomóc - ale
> gdzie jest napisane, że za darmo?
> prawnik za godzinę porady na krześle bierze 150
> zł, niektórzy po 300... czemu geodeta za poradę,
> dodatkowe bieganie i koszty nie może doliczyć
> dodatkowo 400 zł?
No dolicza.
100zł za zgłoszenie
100zł za zgłoszenie na utrwalenie po decyzji
26 zł za wypis uproszczony i kopię ME do wniosku
150zł za wypis i wyrys do KW po podziale
17zł za za zaświadczenie z gminy o przeznaczeniu w mpzp
17zł za za zaświadczenie z starostwa o przeznaczeniu w planie urządzania lasu
Razem 410zł - tyle dostają urzędy "geodezyjne" od podziału, za który rzekomo nie pobiera się opłat. Bo oczywiście jest jeszcze KW.
Geodeta za to "bieganie" dolicza, jak piszesz, 410zł, to razem 810zł.
Z ceny 2000 za podział zostaje mu jeszcze 1090zł minus podatki i koszty zawiadomień, pomiaru itd.
> pytanie czy wiedząc ile to kosztuje, nie można
> przed rozpoczęciem pracy zaznaczyć stronie : mogę
> - jeśli Pan/Pani nie chce albo nie lubi, nie ma
> czasu - ja załatwić te dokumenty, są potrzebne do
> notariusza, potrzebuję pełnomocnictwo i dodatkowy
> koszt wtedy 400 zł, niezależnie od naszej ceny za
> podział?
Można.
Ale konkurujesz ceną - bo na pewno nie czasem wykonania - z kolesiem z urzędu, który wszystko załatwia od ręki i bez pełnomocnictw (koszt pełnomocnictwa - kolejne 17zł do każdego dokumentu z osobna)
I jeszcze wiesz, że jak klient dzwoni do tego kolesia, to koleś mu nawet nie zawraca głowy tymi detalami.
Mam nadzieję, że już chociaż skończyły się czasy, gdy koleś mógł sobie wydrukować/skserować te dokumenty i przybić pieczątki starosty bez wnoszenia opłat.
I że już skończyły się czasy, gdy można było "cofnąć datę wpływu wniosku, żeby się niby terminy rozpatrywania spraw zgadzały.
Ale nie mam takiej pewności, bo pieczątki nie mają wbudowanych systemów zapisujących ilość przybić i nie mam pewności, czy ktokolwiek sprawdza wszystkie wydrukowane załączniki przekazane do gminy z wniesionymi opłatami do kasy urzędu.
Dlatego możesz sobie doliczyć pierdyliony opłat za czynności dodatkowe, tylko przegrasz z taką konkurencją.
Albo bierzesz te koszty na siebie i wnerwiasz się na cwaniaków, którzy piszą, że przecież płaci za to klient.