Re: Szkice po nowemu
Autor:
nil20 (---.147.108.191.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data: 23 wrz 2020 - 20:55:01
pandrzej Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> GGK wielokrotnie powiedział, że takie pierdoły jak
> treść szkicu to wiedza szkolna i żadnemu geodecie
> nie trzeba tego w rozporządzeniu tłumaczyć.
>
> Konkludując: jesteście geodetami, radźcie sobie.
To jest nawet komiczne, jaki obrót sprawy przybrały.
Czyli te wszystkie absurdy PRL-u, nadęte mowy, ustanawianie prawa według swojej wizji - to wcale nie była wina PRL-u, po prostu władza tak ma.
Az się cieszę, że jestem tylko prostym magistrem inżynierem, po nienajlepszej uczelni, jak patrzę co nam wyżej wykształceni prezentują.
Przepiękna to wolta się dokonała zaiste to "nowe standardy myślenia".
Poczet zasłużonych dla geodezji niedługo znacznie się powiększy.
Najpierw utrzymywano, organizując (jak się okazało nic nie znaczące) "konsultacje" przed wprowadzeniem zmian, jakie owe to ulgi pojawią się dla wykonawców, no nie trzeba robić mapy wywiadu ani szkiców.
Prawie, jak na zachodzie, gdzie nie ma mapy zasadniczej, nikt nie robi żadnych szkiców.
Prawie, bo owszem, już wyjaśniono, że nie robimy szkiców z pomiaru i nie przekazujemy ich, no chyba, że robimy pomiary.
Nie wiem, jak długo ktoś nad tym myślał, ale chyba musi być niezmiernie dumny z tego swojego przejawu błyskotliwości, musiał się zerwać na równe nogi z łózka z okrzykiem: Mamy to! Yes! Yes! Yes!
Przecież dotąd geodeci, jak nie robili pomiarów, to oddawali puste kartki ze szkicami polowymi.
A zamiast mapy wywiadu terenowego mamy obowiązkową po pomiarach do wykonania mapę porównania z terenem, która w rzeczywistości jest porównaniem mapy z PZIK z mapą wynikową, a nie z żadnym terenem.
Jest ona niezbędna, razem ze szkicami bo uwaga, creme de la creme wyjaśnień, przekazywany do zasobu obowiązkowo różnicowy plik gml i wykaz współrzędnych w txt nie wchodzą w skład operatu - bo operat jest w pdf.
I pracownik starostwa, które jak i wykonawcy musiąło kupić genialne oprogramowanie, nie jest w stanie zobaczyć tych zmian inaczej niż ma mapie porównania.
Tu warto podkreślić, że np. aktualna wersja AutoCada robi coś takiego, jak porównanie rysunków dwg do osobnego pliku ( a Word robi porównanie dokumentów): rzeczy bez zmian są na szaro, usunięte na czerwono, nowe na zielono.
Żaden ze znanych mi programów dla PZGIK nie robi czegoś takiego.
Mój ulubiony typ mapy porównania to taki, który dotyczy np. modernizacji sieci energetycznej, która tak jak zmiany, jest obecnie na mapie zasadniczej w kolorze czerwonym. Czerwone na czerwonym wygląda szałowo, ale niech się w to wpatrują pracownicy ODGIK, mnie toto niepotrzebne, na końcu to robię.
Tylko jeszcze nigdy nie mieliśmy takiej sytuacji, że urzędnik będzie nam mógł wcisnąć każdy kit twierdząc, że to wiedza książkowa.
Nawet w najgorszych czasach, gdy zaczęły się sprawy sądowe z ośrodkami i EGB mieliśmy chociaż instrukcje techniczne. A przypominam, że najpierw uznano, że tak ważne sprawy jak ewidencja nie mogą być regulowane jakąś instrukcją G5 tylko rozporządzeniem, potem poszło o opłaty, które powinny być jako parapodatek w ustawie, potem doszły standardy i wymóg wskazania naruszonego przepisu prawa.
A teraz mamy wiedze książkową, czekamy na nowe książki, które pewnie niedługo się pojawią do kupienia za bilety NBP od osób i towarzystwa, które za dobrze już znamy.