rakar Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> kokosanki!!! jakie wyższe ryczałty niż teraz?
> Ja płacę kilka razy więcej niż wcześniej.
> Typowa praca podziałowa to 3 zgłoszenia
> (rozgraniczenie, podział, stabilizacja)... Do
> czego to zmierza? Kiedy w końcu geodeta będzie
> geodetą, niezależnym od urzędnika?
>
>
> > przed nowelizacją 2014 był ryczałt, opłaty były
> > jeszcze wyższe niż teraz.... wystarczyło 6 lat?
> >
> > Ty naprawdę myslisz, że sami geodeci chcą zmian
> i
> > zlikwidowania PODGiK.
hahaha... tyle komentarza
[
sip.lex.pl]
tu jest stary cennik z 2000 r. :
podaje przykłady najczęstszych robót
1. teren do 1 ha, Podział na 2 nowe działki - podstawowa oplata 72 zł (tabela 1 załącznik 1), do tego dochodziły materiały do zgloszenia czyli wszystkie ksera i inne papiery + wypisy (tabela 1 załącznik 3, tabela 2 załącznik 4) - opłata dowolna w zalezności od ilości papierów, liczmy 50 zł, na koniec poświaczenie mapy (tabela 1 załącznik 4) niech będzie format A3 x 6 map czyli 12 x 6 = 72 zł, jak w kasie mieli fantazję to policzyli x 2 bo do sądówek byl taki współczynnik (bo w sądach wpisywali wtedy zmiany w KW też na podstawie prawomocnych decyzji) - suma lekko licząc 200 zl.
2. Powykonawcze : domek i przyłacza - załącznik 1 tabela 1, liczmy - budynek 48 zł, pierwsze przyłącze 48 zł, kolejne 2 x 6 = 12 zł (tanie 2 sz. W, K, E bo G lub T to już burżujstwo) = 108 zł, do tego dochodziło poświadczenie, 6 map - 72 zł., do zgłoszenia niech bedzie 50 zł komplet papierów ... ile to wychodzi razem? 230 zł? nie pamietacie juz takich opłat? ja pamietam, płaciłem w niektórych ośrodkach po tyle kasy.... jak pani była miła to nie liczyła mi przyłaczy i 1 egz. mapy zamiast 6
3. MDCP - tabela 2 - 60 zł do 1 ha, mapy 6 szt. 72 zł, do zgłoszenia papiery 50 zł... tu tez trzeba bylo liczyć na miła panią, bo udawało sie czasem policzyc jak za do 0.5 ha i ze zmianami ważna sprawa, bo bez zmian ten wspólczynnik wynosił 1.3 zamiast 1.0..
nigdzie nie napisane, że do zgloszenia współczynnik np. 0.5
przy długich inwentaryzacjach kabli, lub nie daj Boże całej drogi inwencja twórcza wystawiacza naliczenia szła w kosmos, czasem zostawiałem w kasie po 500-600 zł... tego tez nie pamiętacie? młodzi wiem, że nie bo oni w ogóle niczego nie pamietaja, ale ci którzy zaczynali prace jak ja w latach '90 powinni pamietać, bo aż tacy starzy nie jesteście...
nowelizacja w 2014 poszła w druga stronę, żeby geodeta miał lepiej i taniej, sprytniejsi korzystali na maxa, za w sumie 85 zł (juz z uwierzytelnieniem mapy) robili hektarami i dobrze, skoro była taka mozliwość... a i tak wielu z Was nie pasowały te naliczenia.
a teraz jest wypośrodkowane, płacisz 100 za 1 ha i masz full wiadomości. wybieraj co chcesz i rób co chcesz i potrzebujesz. nie placisz za nadanie klauzuli
system opłat za PODGiK sie nie zmieni jeszcze długo, nawet jeśli sam Nil20 bedzie wnioskował u prezydenta o likwidację PODgIk... a nawet jesli zlikwidują i przeniosa część archiwów do gmin (np. tylko EGiB, a reszta na darmowe serwery) to co? gminy mając takie dane dadzą je za darmo??

ludzie gdzie wy żyjecie?? albo co palicie? .... moze gminy pójdą jeszcze dalej, bo stwierdzą, że sami sobie będą prowadzić cała ewidencję, są w koncu samorządne, więc podziały tez sami se zrobią, każda gmina to geodeta gminny, skasują od wlasciciela za podział tez oczywiście sami... bedzie wreszcie porządek i pełna jednolitość danych - jak wszyscy tutaj chcecie..
geodeci zajmą się wreszcie czystą geodezją, czyli zwykłą obsługą pomiarową budów i innych inwestycji, w zalezności od zapotrzebowania, no rynek to jakoś ma pewno zweryfikuje. w koncu cos w tej Polsce jeszcze powstać musi?
ech.. ludzie... ogólnie macie strasznie krótka pamięć. i chyba mocno wybiórczą.
pozdr.