geobocian Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> nil20 Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > Więc co się dziwić, że klienci szukają innego
> > geodety do wytyczenia, może sami po sobie nie
> chcą
> > robić?
>
> bo tu problem może leży gdzie indziej? patrząc po
> firmach widze ze operaty syt-wys oddaje dziesiątki
> firm z róznych stron Polski, natomiast ewidencja
> to domena 10-15 firm, i to najczęściej z bliższych
> okolic - po prostu są specjaliści od ewidencji, bo
> większość geodetów nie chce się bawic, bo
> najlepiej dniówka na budowie i z głowy, zadnej
> papierologii.
> i ja to rozumiem...
>
> a tutaj nagle zaczyna się zabawa z granicami przy
> zwykłej MDCP i jak kiedyś to było, że można, bo
> mało kto wymagał, projektant da 4.02m i jakoś
> będzie - tak teraz w zasadzie trzeba.
> niestety mało który wykonawca potrafi to porządnie
> zrobić.
>
> więc dla wielu moze zacznie się pojawiać za chwilę
> problem bezrobocia, bo inwestorzy chcą
> kompleksowej usługi.
> skończą się też przy okazji mapki za 500 od kolegi
> z wydziału, bo w teren trzeba bedzie iść. tak jak
> swego czasu z 15 lat temu skończyły się mapy
> własnościowe, robione przez urzędników.
>
> tak czy inaczej może paradoksem będzie, że wszyscy
> tutaj za kilka lat podziekujecie Glownemu
> Informatykowi za te standardy?
> bo ja juz powoli - patrząc tylko z urzędniczego
> stołka - dziekuje, bo sporo odpowiedzialnosci
> przerzucone jest na wykonawców.
>
> poza tym co narobi sie dziadostwa w międzyczasie
> zanim wszystko się uspokoi. ale minely dopiero 2
> miesiące, a wykonawcy jakby sie zaczeli przejmowac
> tym co składają w operatach. i dzwonią i pytają po
> 5 razy o to samo.
> niepewne czasy idą chyba.

Ot co, idzie ku dobremu?
Czekałem na takie czasy, kiedy każdy wykonawca, kierownik pracy będzie ponosił odpowiedzialność za swoją pracę.
Mnie to już rybka, ale może inni jeszcze skorzystają...