Re: Ceny tyczenia budynku
Autor:
nil20 (---.147.109.79.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data: 20 paź 2020 - 10:09:10
Verbatim Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ot co, idzie ku dobremu?
> Czekałem na takie czasy, kiedy każdy wykonawca,
> kierownik pracy będzie ponosił odpowiedzialność za
> swoją pracę.
> Mnie to już rybka, ale może inni jeszcze
> skorzystają...
Nie będzie tak, dopóki istnieje mapa zasadnicza, która powstała w czasach, gdy nie było żadnej odpowiedzialności albo w czasach, gdy pomiary wykonywano archaicznymi metodami przez służbę geodezyjną, gdy zakładano mapy w oparciu o pomiary wykrywaczem przewodów zakopanych pokolenia wcześniej itd. dziś nie sposób wziąć na siebie za to odpowiedzialność, nie sposób wykonać dziś mapę georadarem itd. bo geostorzy sieci u nas za nic nie odpowiadają.
Bo to od niej wszystko się zaczyna, to z jej istnienia pojawiają się mapy "na oko" bez zmian. Potem kiepska mdcp z kiepskimi granicami skutkuje tym, że przy tyczeniu np. wodociągu trzeba kombinować, przez co wykonanie nie jest zgodne z projektem, przez co wykonawcy sieci zasypują przed pomiarem, bo i tak ma być zgodnie z projektem współfinansowanym z UE - bo nie ma innej możliwości. Stad faktycznie nie warto się trudzic pomiarami w wykopie.
Dlatego dopóki nie usuniemy przyczyny naszej choroby, niestety głównie umysłowej, dmapy zasadniczej z systemem weryfikacji PZGI i brakiem odpowiedzialności inwestorów, kierowników budów oraz gestrów sieci - dopóty to będzie zupełna fikcja.
Kto ostatnio słyszał o ukaraniu - jakimi kwotami - osobę, która nie zapewniła pomiaru przed zasypaniem na podstawie prawa budowlanego? Kto słyszał, aby ktoś został ukarany za zniszczenie znaku granicznego na podstawie kodeksu karnego?