Moim zdaniem nie ma sensu wywalanie dużej kasy na nowego GPS-a z 4 systemami (o ile cena nie będzie bardzo korzystna), ponieważ często różnica jest ...śladowa
Ostatnio porównywałem pod drzewami najnowszego trimbla R12 i mojego 8-letniego, 2-systemowego chińczyka. Trimble jest reklamowany jako specjalnie stworzony do pomiaru w trudnych warunkach. Myślałem, kupa kasy, ale jak efekt ma być taki jak opisują to może warto i się zwróci.

Wyniki:
- w sumie pomierzone było kilkadziesiąt drzew
- trimble nie pomierzył 2 drzew, które zmierzył kitajec
- kitajec nie pomiarzył 5 drzew, które zmierzył trimble r12
- pomiar 5 najtrudniejszych drzew z dystansu gdzie jest więcej "nieba" + dalmierz to jakieś 5-10 minut, uwzględniając czekanie na powrót straconego fixa w kitajcu
- plus dla trimbla to mp nizsze o kilka- kilkanaście mm. Akurat w przypadku drzew, gdzie błąd umieszczenia anteny w osi pnia jest dużo większy, było to bez znaczenia. Przy zakładaniu pomiarówki plus byłby pewnie bardziej widoczny

Podsumowanie:
o ile nie masz dużej roboty w trudnym terenie to nie warto, bo niewiele gorszy efekt uzyskasz każdym sprzętem (ok, nie mówię tu o nastolatkach typu topcon gr3, bo jak się przesiadłem z tego na chińczyka to faktycznie różnica była odczuwalna).