kwaku Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> bez komentarza
> [www.youtube.com]
>
> Jurek Urban teraz dopiero ma ubaw. Tyle lat siał
> zamęt i propagandę. I w końcu wygrał. To bardzo
> smutne...


Tamtą propagandę można jakoś zrozumieć.
Byliśmy tak naprawdę pod zaborem rosyjskim, nawet najwięksi fani socjalizmu
nie wiedzieli, jak wytłumaczyć, gdzie podziewa się znaczna część wyprodukowanej żywności, stali, gdzie zniknęły maszyny i armatura ze zdobytych po wygranej wojnie fabryk.

Smutne jest to, ze teraz wciska się to nam z uśmiechem i pod pretekstem nowoczesności i wolnego rynku.
Tylko wolny rynek dla ,mnie oznacza wybór.
Czyli że wprowadzamy przepis w całym kraju, po przetestowaniu działania systemów, tak jak wprowadzono jednolity JPK (ma nawet w nazwie jednolity), dostęp online do KW, eZUS dla lekarzy.
Jeśli decydujemy się na cyfryzację zasobu, to rozumiem, że każdy starosta ma teraz wolny wybór na wolnym rynku oprogramowania.
Co roku może sobie jednym kliknięciem zrobić eksport bazy powiatowej do GML-a, zrezygnować z dotychczasowego dostawcy oprogramowania (teraz i tak w większości są to licencje okresowe) i drugim kliknięciem zaimportowac do nowego dostawcy oprogramowania.
Bez tego nie możemy mówić o wolnym rynku, tylko o zwykłej korupcji i brzydkim lobbingu. Albo o niegospodarności.
Do czasu, aż to nie nie jest dograne, nie powinno się wdrażać ani e-podpisów, ani operatów cyfrowych, ani mapy obiektowej - jak branża budowlana i projektowa.
I ograniczyć się do płomiennych występów przed studentami na swoich uczelniach - no ale w COVIdzie trudno dać upust swoim pasjom belfrowskim i trzeba się jak zwykły troll na forach udzielać i jakieś prezentacje online organizować... rozumiem, że to jednak nie to, co żywa publiczność i owacje na stojąco przez 5 minut jak za Gierka.