Verbatim Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> Pozytywem IPE było, że KW zaczęło bardzo powoli
> funkcjonować, EGiB z uwagi na brak środków
> finansowych nie. Plusem jednak wyło wyszkolenie w
> zakresie standardów e-usług olbrzymiej rzeszy
> administracji geodezyjnej i kartograficznej. Gdyby
> nie to, dzisiaj bylibyśmy w czarnej d...e...


A można było w 89 zapytać licznie przyjeżdzających do nas reprezentantów obcych krajów, jak to u nich wygląda.
I razem z telekomunikacją, razem z wieloma innymi dziedzinami życia , nawet kosztem afer jak z Bankiem Śląskim pozbyć się ciężaru mapy zasadniczej a skupić się na EGB. Nie próbować tego robić na szczeblu powiatowym, metoda od szczegółu do ogółu się nie sprawdziła.
Można było odpuścić uprawnienia 1, bo 4 i tak są fikcją.
Tymczasem nawet dziś leci ogromna kasa w skali kraju na etaty do obsługi baz BDOT i GESUT, na oprogramowanie do tego, na konwersje a i tak niezgodne z oprogramowaniem projektantów, więc psu to na budę i to tez nie każdą.
No, ale teraz zaraz będziemy chyba wszyscy pod Orlen podlegać, bo nacjonalizacja jakby powraca. Jeszcze trochę COViDu i wszystkie chwyty będą dozwolone.