Re: Apel w sprawie formatu GML.
Autor:
nil20 (---.147.102.51.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data: 10 lut 2021 - 23:46:50
Przydałoby się jeszcze stowarzyszenie PR dla Geodetów.
Bo mamy bardzo słaby pijar w społeczeństwie, w sejmie, w administracji chyba.
Skoro instytucje rządowe wprowadzają lekką ręką jakieś kolejne obowiązki formaty, systemy czy ostatnio podpisy kwalifikowane. Za wszystko trzeba jednak płacić i nic nie działa dobrze, teraz będziemy dzielnie przezwyciężać bariery, któreśmy sobie sami postawili.
Bo nie słyszałem, żeby projektanci naciskali na GML-a.
Jestem przekonany, że "nasz GML" będzie niekompatybilny bardzo długo z aplikacjami do projektowania, szczególnie w systemach BIM/3D, a przecież to powinien być nasz priorytet.
Nie wiem, czy jest jakakolwiek wola naszych informatyków, odpowiedzialnych za systemy do prowadzenia zasobów powiatowych, żeby dało się płynnie zrobic ekspor-import bazy graficznej i opisowej jednym kliknięciem.
Bo jak to będzie możliwe, to starostwa będą mogły co roku rozpisywać przetargi na system do obsługi powiatu. Teraz są trzymane za gardła, bo konwersja danych i szkolenia pracowników to zbyt duże koszty i muszą brnąć w to, co mają. Skąd mają, nikt już nie chce pamiętać. W końcu powszechność piratowania kiedyś Windowsa za darmo doporawdziła do praktycznego monopolu tego systemu w naszym kraju.
Takiej woli współpracy nie widać też przecież pomiędzy topowymi deweloperami oprogramowania do projektowania.
Oni się teraz dwoją i troją, żeby przymusić projektantów do licencji czasowych oraz do wprowadzania obwoiązkowego BIM-u.
Wtedy uzależnią wszystkich uczestników procesu budowlanego od swojej aplikacji, od projektu po zakończenie budowy. I będzie to prawdopodobnie musiało być zapisane w specyfikacji przetargu.
Ale na razie projektanci i budowlańcy nie mają ani obowiązku pracy w BIM (choć wielu to robi na własne potrzeby, bo jak nie jest przymusowe, to ułatwia tworzenie dokumentacji) ani nie mają "GML"a.
A składanie projektów elektronicznych jest w fazach testów, do których GINB "zachęca", nie zmusza nikogo ani nie straszy.
Powodzenia.
Ja wolę pracę dla klientów, RP płacę podatki i oddaję wyniki mojej pracy bez wynagrodzenia. Wystarczy mi już geodezji dla RP w stylu PRL.