MarekP Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> Wyznaczając paliki z rastra egib zawsze informuję
> strony że punkt jest wyznaczony z dokładności do
> centymetra ale jego dokładność to pas szerokości
> 1,5-3m, choć zawsze staram się liczyć szkice z
> założenia.

Załóżmy, że chodzi o uzasadnioną sytuację ustalania, tzn. nie ma żadnych szkiców (lub są np. takie, na których miary odczytano graficznie z mapy), jest tylko raster.
Załóżmy, że nie chodzi o środek lasu albo bagna, gdzie nie ma żadnych śladów granicznych i nikt nie stawił się na zawiadomienie - to wg mnie jedyna przesłanka do przyjęcia współrzędnych z rastra. Wynoszenie ich w terenie jakkolwiek sensu nie ma, skoro nie ma komu tego pokazać. Choć są urzędnicy, którzy chcą wyznaczenia i pomiaru wyznaczonego, żeby uzyskać BPP, także w przypadku projektów podziałów co do punktów projektowanych. Naprawdę są tacy.


> W wątku chodzi o przypadek strony która do ciebie
> przychodzi(autentyczny przypadek) mówi, że sąsiad
> skur...syn, umarł oni z ogrodzeniem odstąpili w
> latach 80-tych (albo że gość podorywał przez 20
> lat, albo że zjechała skarpa) 2 metry od miedzy.
> Teraz są nowonabywcy, z którymi dobrze żyją i
> chcieli ustali ale zastrzegają od razu że chcą
> żeby pokazać jak przebiegają granice w egib.

Są i tacy, gdzie właściciel/współwłaściciel umarł ale nie ma jeszcze postepowania spadkowego - i nie da się zrobić rozgraniczenia bo gmina nie chce postepowania przeprowadzić.


> Liczę
> szkice z założenia egib, kontrolnie sprawdzam
> pow., do szkiców "siedzą" +/- do ogrodzeń moim
> zleceniodawcom "brakuje" 3 ary na rzecz działki
> sąsiedniej.

Skupmy się na sytuacji typu nie-ma-szkiców-jest-tylko-raster-i-problematyczne-szerokośc-drogi, zanim zabrniemy w tematy niezgodnych pól powierzchni itd.


> Rozumiem Twoje podejście, ale Twoi zleceniodawcy
> idąc do notariusza zapisać np. dzieciom działki
> biorą wyrys z ....??

Czyli jednak zachodzi sytuacja, że obaj chyba się nie rozumiemy.
Na razie wg mnie to ty bierzesz wyrys i wytyczasz go w terenie.
Ja - wręcz przeciwnie.
Szczególnie, jeśli w promieniu BPP mam odnaleziony kamień katastralny lub inny, to nie mam prawa sądzić, że zdigitalizowany punkt to coś innego - w granicach błedu pomiaru to ten sam punkt.
A jaki to inny kamień - cóż, tak ze dwa razy w roku mam przypadek, że jakieś ciule zakopują kamienie bez danych, bez zgłoszenia roboty i operatu w zasobie, oszukują ludzi, że wznowili - ale nie mamy samorządu i nie ma jak ich za uszy wytargać, bo w sumie wszyscy wiedzą, kto to robi.

> Nadal uważam, że przepisy egib sprawdzają się może
> przy modernizacji ale dla ustaleń pojedynczych
> działek powinny mieć kolejność jak przy
> rozgraniczeniu.

Gdy tymczasem na początku piszesz:

"Cześć.
Ustalenie granic w trybie egib, działka ponad 50 pkt. przyjechaliśmy 2h wcześniej żeby wyznaczyć punkty wg. mapy."

I wyniknął z tego problem.
Otóż w rozgraniczaniu taka kolejność jest niedopuszczalna - sprawdzasz obecność, robisz wywiad, nie ma przyjeżdżania wcześniej ani markowania czegokolwiek. Ba znam przypadek, gdy przy rozgraniczeniu ktoś wyniósł coś wcześniej i omal nie skończyło się w prokuraturze jako fałszywe wystawianie znaków.

To o co ci w zasadzie chodzi w tym wątku, bo zaczynasz zmieniać temat na jakieś dokumenty, których na początku nie było?