O mój borze sosnowy!
Geobocian, zdajemy sobie sprawę i twoją wypowiedź można podsumować tylko tak:
mapa zasadnicza to produkt szkodliwy, weryfikacja i wydawanie pieniędzy na weryfikatorów oraz utrzymywanie mapy numerycznej to bzdura, wprowadzająca inwestorów w błąd, należy w trybie pilnym zlikwidować ten system.
Należy skończyć z uprawnieniami 1 i 4, geodeta to ma być ktoś, kot robi mapy od a do z i za nie odpowiada, na zasadach kodeksu cywilnego przed klientem i przed samorządem (w przypadku 4 realnie i tak liczy się praktyczne doświadczenie).
Ale też kupując pewne dane może oczekiwać rękojmi za zakupiony towar.
Dlatego należy pilnie przekierować marnujących czas i środki urzędników, obsługujących mapę zasadniczą do systemu katastru, by sprzedawane dane były wiarygodne lub przynajmniej właściwie sklasyfikowane (buble i dane niewiarygodne, niesklasyfikowane niech będą za darmo w geoportalu).
Dane GESUT uwolnić (może na wzór prywatyzacji majątku po PRL, tylko dla urpawnionych geodetów) - skoro zostały za darmo zniewolone a docelowo nowe dane niech pozyskują i udostępniają gestorzy sieci.

To skandal, że za modernizacje nikt nie odpowiada, te firmy i inspektorzy, także firmy audytujące, często wciąż
istnieją i wygrywają kolejne przetargi w powiatach (inspektorzy dalej inspektorują).
Albo jesteście samorządni w tych powiatach, albo trzeba to towarzystwo wzajemnej adoracji rozpędzić na 4 wiatry, od WINGiK-ów zaczynając w takim razie.
Inspektorzy od zerowej odpowiedzialności, ech!