chlebzesmalcem Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Może bym nie poruszał tematu ale pierwszym pismem
> starostwa machają przed nosem geodetom, że okradli
> ich na 103,90 zł i zastabilizowali punkty
> bezprawnie nieprawnie i oszukali ich.
>
> Drugim pismem z maja 2021 już nikt nie wymachuje.
>
>
> Tragikomedia.

Ja przepraszam, ale to nas się okrada, jest odwrotnie.
To ja miałem 103.90 a nie mam, bo ktoś mi ukradł.
Mam na to dowody w postaci potrąceń z salda na koncie.

Nie wiem, dlaczego odmawia się etapowania podziału, gdy klient od razu oczekuje utrwalenia znaków.
Do niedawna w wielu ośrodkach uważano, że podział bez stabilizacji to partactwo i łajdactwo.
Tych czynności nie dotyczy zgłoszenie na wznowienie znaków (NIGDY znaków nie było) ani wyznaczenie punktów (to nas nie interesuje, chcemy punkty utrwalić znakami) ani tym bardziej ustalenie.
Ponadto treść protokołu do utrwalenia oraz podstawa prawna określona jest w ustawie UGN oraz rozporządzeniu w sprawie podziałów, a nie w w PGiK ani w standardach.
Punkty nie musza być ujawnione w EGB, do utrwalenia wystarczy ostateczna decyzja, zatwierdzająca projekt podziału.

A w przypadku podziałów rolnych tym bardziej nie ma żadnych podstaw do robienia tego osobno, bo żaden przepis nie zakazuje (jak w przypadku UGN) wyznaczania punktów projektu, które nie są punktami granicznymi w dniu ich utrwalania.
Nie podlegają pod wznowienie znaków, bo nigdy ich nie było, nie są wyznaczanymi punktami EGB, bo też ich w EGB jeszcze nie ma.
Nie są też ustalanymi punktami granicznymi, bo nie zmieniają przebiegu granic nieruchomości.


To jeszcze raz: kto naciąga przepisy i kto kogo okrada?