Tu nie chodzi nawet o zbijanie ław i ustawianie na jednym poziomie. Chodzi o to, że "majster Janusz" uważa, że ta czynność zbijania ław należy do czynności geodety tyczącego budynek! I pierze mózg inwestorowi, że tak jest. A za zbijanie ław i ich wbijanie bierze dodatkową kasę od inwestora!
Tak niestety branża budowlana działa, że "majster Janusz" kręci inwestorem i geodetą , jak ogon psem!
Ja uprzedzam, że nie zbijam i nie wbijam ław i albo inwestor to akceptuje, albo inwestor i "majster Janusz" zbijają, albo ja biorę za to w skrajnych przypadkach (znajomy, kolega , inwestor bez młotka desek itp....) odpowiednią kasę. Bez drewna na ławy. Nie będę swoim oplem woził jeszcze desek.......

"Jeśli a oznacza szczęście, to a=x+y+z; x-to praca, y-rozrywki, z-umiejetność trzymania jezyka za zebami." Albert Einstein