Może to się wyda głupie o co zapytam ale...

Uznaniowo chyba wszyscy na mapie z projektem podziału numer działki podlegającej podziałowi przekreślany na czerwony. Ale zdarzyło mi się na mapie podziału zridowskiego jeden numer zapomniałem skreślić, no przeoczyłem. Wszystkie inne objęte podziałem poskreślałem a tej jednej działki nie, co zostało wychwycone przez urzędnika wojewódzkiego już po włączeniu do zasobu i po uwierzytelnieniu. A fq mnie to, że nie pozwolił projektantowi skreślić tylko żąda nowej mapy. Wszystko ok, tylko że to 600 km.

Zacząłem się zastanawiać nad tym z czego to wynika, że stary numer skreślamy na mapie podziałowej? I wyszło mi na to, że od lat naruszam prawo, co najmniej od 2004 r., bo rozporządzenie ws podziałów w § 9 wymienia co ma być na mapie ale nigdzie nie znalazłem, że "oznaczenie nieruchomości podlegającej podziałowi" ma być skreślone.

Nie znalazłem w standardach 2011 ani rozp. ws egib. W ustawach Pgik oraz uogn też nic nie znalazłem. I tak się zastanawiam czy w następnych mapach z projektem podziału nie pozostawić numerów działek objętych podziałem bez skreśleń?

Pozdrawiam
Leszek Piszczek

Cytat:

Motto z ustawy Prawo Geodezyjne i Kartograficzne:
"Art. 7. 1. Do zadań Służby Geodezyjnej i Kartograficznej należy w szczególności:
8) nadawanie, do czasu utworzenia odpowiednich samorządów zawodowych, uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii, prowadzenie rejestru osób uprawnionych oraz współpraca z tymi samorządami zawodowymi;"