Jarek, wybacz albo też i nie, ale piszesz kompletne bzdury. Czuję się urażony twoją manipulacją dotyczącą wkładania w czyjeś, mam nadzieję że nie w moje, usta słów które tu nie padły. Jak mogłeś napisać:

Cytat:

...że jak podział miałby robic za 300 zł...to napluł by w miejscu gdzie jest punkt graniczny, bo za taką kase to szkoda nawet palika. Tym co tak uważają (a wiekszośc tu takich) życze takiego lekarza...

Uważałem i uważam, że kwestia wynagrodzenia jest kwestią podstawową, a kto pisze że uważa inaczej, jest... co najmniej nieszczery. Dziwi mnie, że rozmowa o efektach finansowych kogokolwiek może zniesmaczyć, tym bardziej że przewrotnie, temat zarobków pracowników uważa za poprawny. Jak to się nazywa?

Jarek, jasno napisałem, że wartość zlecenia ma wpływ na zakres prac. Na zakres, a nie na jakość, Kolego! To po jaką cholerę piszesz, że większość tu obecnych, pewnie poza Tobą i oczywiście Krisem, z oszczędności plwociną oznaczyła by punkt zamiast palikiem? Przegiąłeś!

A mnie chodziło i chodzi o to, że nie można mieć pretensji do geodety o to że czegoś nie zrobił, bo nawet nie tyle że nie musiał, ale gdyby zrobił to postąpiłby wbrew prawu, tylko dla tego że komuś się wydaje, że 1200 zł to taka kasa, że usprawiedliwia wszelkie fanaberie. Nie zakopał kamieni granicznych dlatego, że nie powinien, a nie dla tego że chciał zarobić po 14 zł.

Pozdrawiam
Leszek Piszczek

Cytat:

Motto z ustawy Prawo Geodezyjne i Kartograficzne:
"Art. 7. 1. Do zadań Służby Geodezyjnej i Kartograficznej należy w szczególności:
8) nadawanie, do czasu utworzenia odpowiednich samorządów zawodowych, uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii, prowadzenie rejestru osób uprawnionych oraz współpraca z tymi samorządami zawodowymi;"