Tak, to jest ciekawy problem i nie tak łatwo, wydaje mi się, go rozwiązać. Na moim terenie ten problem w ogóle nie jest rozwiązywany. Jedynie na tych obrębach, co miały odnowienie ewidencji w 80 latach rowy są podołączane do działek.
Sam do końca nie wiem, jak by go rozwiązać. Jedynie nasuwa mi się modernizacja ewidencji. Tylko przy tej robocie udałoby się kompleksowo jakoś to załatwić.
Wydaje mi się, ze "kierowanie rolników do sądu" nic nie da. Bo komu zależy na kawałku rowu? To starosta ma problem, niech sobie go rozwiąże sam.
Podzielenie rowu i rozdanie go sąsiednim włascicelom, nie wykonane w ramach prac modernizacji kompleksowej, to pisanie na wodzie, moim zdaniem. Nie widzę tego.
Ale też nigdy praktycznie nie zetknąłem się z rozwiązaniem tego problemu. Jedynie w trakcie scalania gruntów. Ale to wyjątkowa sytuacja była.
Moze ktoś to przerabiał?
AMM? Masz jakieś swoje przemyslenia?