Re: Podział na podstawie art. 95 ust. 7
Autor:
nil20 (---.147.107.11.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data: 27 lut 2019 - 09:17:43
Harpagon Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> - A ja uważam, że orzecznictwo poszło w słusznym
> kierunku! Bo widziałem podziały z art. 95.7, gdzie
> nowa granica została poprowadzona pół metra od
> ściany z oknami, choć można było śmiało zrobić 4m
> i więcej. Po prostu właściciel znalazł dobrego
> kupca na resztę działki i chciał sprzedać jak
> najwięcej powierzchni. Dodam, że taki podział
> nigdy nie uzyskałby pozytywnej opinii o zgodności
> z planem miejscowym.
Ja zawsze staram się nakłonić klienta do podziału zgodnego z warunkami czy mpzp, choćby dlatego, że przepychanie podziału na siłę może się udać, ale już np. nie będzie zgody na przebudowę budynku albo wartość nieruchomości znacząco spadnie. Kończą się już czasy, gdy ludzie dożywotnio mieszkają "na ojcowiźnie", prędzej czy później będą to chcieli sprzedać albo zaciągnąć jakiś kredyt i wtedy już może nie być tak rózowo.
> Rozporządzenie w sprawie warunków technicznych...
> jest jedynym przepisem, który może nieco
> ucywilizować podziały z art. 95.7. Bo jak inaczej
> wójt może ocenić, czy wydzielany grunt jest
> niezbędny do korzystania z budynku mieszkalnego,
> skoro żadne przepisy prawa nie miałyby tu
> zastosowania?
Mało tego, można sobie czasem w telewizji zobaczyć, co się dzieje, jak zamiast wydzielonej drogi jest tylko służebność a np. ktoś się rozwodzi albo umiera, przychodzi nowy współwłaściciel, ktoś coś sprzedaje itd. I trzeba wchodzić do domu przez okno, strumień albo walczyć za każdym razem i wzywać policję. A przy podziale mówili zapewne, że przecież to ich sprawa, byle było taniej i szybciej.
> Natomiast podział przez budynek, o ile następuje w
> płaszczyźnie ściany oddzielenia pożarowego - jest
> pod względem odległości (0m) zgodny z w/w
> przepisami. To coś, jak budowa bliźniaka...
No tak, ale rozporządzenie dopuszcza też lokowanie budynku także w odległości mniejszej niż 4m oraz w granicy działki?
Ogólnie to z tym wydzielaniem niezgodnie z warunkami czy mpzp jest jak z jazdą Uberem. dopóki nic się nie dzieje, jest niby ok.
Ale jak będzie wypadek (czy pożar w odniesieniu do budynku lub inna katastrofa), wtedy poszkodowani oraz ich ubezpieczyciele szukają winnych oraz żądają odszkodowań. I np. pasażer niezbyt legalnej taksówki może nie dostać nic z OC kierowcy.
Co nie znaczy, że wolałbym, aby prawo było nieco bardziej elastyczne i pozwalało mi się np. ubezpieczyć poza ZUS-em, jeździć własną taksówką ubezpieczoną indywidulanie itd. Jakoś w Ameryce tak żyją i nie wiedzie im się najgorzej a zbiurokratyzowane gospodarki UE mogą tylko próbować ich doganiać.