Gieodetta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> No nie dziwię się że nie chcą przyjąć, bo co to
> niby jest mapa do celów planistycznych ? Wydaje mi
> się że to nie ma żadnego umocowania prawnego.
> Równie dobrze można wziąć kupić z PODGiK kopie
> mapy zasadniczej i będzie to samo. Rozumiem że ma
> to służyć do stworzenia jakiejś koncepcji
> inwestycji. Można też zrobić ortofoto dronem.
Jak to: "co to niby jest za mapa do celów planistycznych"? Umocowanie prawne ma w ustawie o planowaniu przestrzennym!
Jest to mapa wykonana na bazie mapy zasadniczej, rzec by można, że to jej kopia. Ale co, jeśli mapa zasadnicza w ośrodku jest w wersji rastrowej, stara i brudna, pozacierana miejscami, brak jest podziałów działek sprzed wielu lat nawet, brak części istotnych elementów, jak budynki, bagna, granice itp. Gminy obecnie chcą mapy do MPZP w wersji wektorowej i oczywiście - aktualne w zakresie granic, budynków, strumyków, bagienek itp.
Niestety, nie "można wziąć kupić z PODGiK kopie mapy zasadniczej i będzie to samo". Gdyby tak się dało - to po cholerę gmina by wydawała pieniądze na geodetów? A geodeta dostał zlecenie na takie cudo i je wykonał - a tu bęc! Bo podobno coś takiego "nie istnieje" (choć geodeta przekazał fizycznie do ośrodka, więc można dotknąć!).
Uważam, że ośrodek powinien jedynie sprawdzić, czy geodeta swą pracę wykonał zgodnie z przepisami, które tej konkretnej pracy dotyczą. A jak geodeta nazwie opracowaną przez siebie mapę - to jego sprawa wyłącznie.
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2020-05-08 15:26 przez Harpagon.