sierota Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Z tego co wyczytałem w tym wątku jak i w innych
> podobnych na tym forum to przy podziale rolnym
> sporządzamy już i "Protokół z czynności przyjęcia
> przebiegu granic" i "Protokół graniczny", pojawił
> się taż "protokół z wznowienia znaków" brakuje mi
> jeszcze aktu ugody. A co tam.
> Strony można "zawiadomić" ale można też "wezwać"
> albo w ogóle sobie darować i maznąć coś tam w
> biurze.
> Jak mawiał pewien słynny Polak:
> "łot popadli my w kałabane, a ciort karty rozdaje"
>
No i bardzo dobrze.
I tak jak każdy szewc może sobie robić buty na własne kopyto, tak i w tym wypadku każdy geodeta powinien sobie móc robić wg własnej sztuki, byle efekt był zadowalający zleceniodawcę, i żadne kacyki powiatowe nie mają prawa stawiać swoich zaleceń, wzorów protokołów innych poleceń - ich interesem jest otrzymać współrzędne nowych punktów granicznych zgodne ze standardami i nic więcej.
Na jakiej podstawie żądają jakichś protokołów? jakiegoś wzywania czy zawiadamiania stron? stron w jakiej sprawie? w jakim trybie? w oparciu o jakie przepisy? i do czego te nie wiedzieć jakie protokoły mają im służyć?
A jeżeli dotychczasowe granice ujawnione w ewidencji gruntów nie spełniają standardów, ooo... to wypada aby tak samo jak to sobie wymyślili przy podziałach, również przed każdym wydaniem wypisu z rejestru, przed każdym wydaniem wyrysy z mapy zażądali ustalenia granic i ich pomiaru spełniającego standardy.
Tylko od kogo mieli by tego żądać i dlaczego tego nie robią?
Ano dlatego bo jest to ich starostów powiatowych zadanie, i im wolno nic z tym nie robić, ale jak dorwą geodetę z podziałem to jazda po nim.
A geodeci jak geodeci, mało który protestuje, większość wyrzeka się swoich uprawnień na rzecz potakiwania. Mama tu na myśli również wielu inspektorów w ośrodkach, wśród których wielu jest takich co czują sprawę lecz podległość służbowa nie pozwala na stosowanie własnego stanowiska.
Pozdrawiam JM
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2010-12-22 00:25 przez jm.