Na wymianę informacji o
imprezach, wydarzeniach, nowych rozwiązaniach technologicznych, instrumentach,
wydawnictwach i ciekawych adresach internetowych związanych z geodezją
przewidzieliśmy moderowane forum informacyjne GeoInfo PIIG'u znajdujące się pod adresem
www.GeoInfo.geodezja.pl.
Ogłoszenia prosimy zamieszczać wyłącznie w dziele GeoOgłoszeń pod adresem www.geodezja.pl/ogloszenia . Uwagi i pytanie prosimy kierować na e-mail info@geodezja.pl. Zapraszamy! Rejestrację można wykonać pod adresem http://www.geoforum.geodezja.pl/register.php?1 ale po dokonaniu rejestacji prosimy o przesłania maila z prośbą o aktywację konta. GeoForum i GeoInfo są częścią Polskiego Internetowego Informatora Geodezyjnego www.geodezja.pl ISSN 1896-8317 |
Cytat:Przedstawione niedawno przez głównego geodetę kraju założenia reformy systemu nadawania uprawnieńzawodowych w geodezji i kartografii (...) wzbudziły ożywioną dyskusję najpierw na posiedzeniu Państwowej Rady Geodezyjnej i Kartograficznej (...), a następnie podczas spotkania Komisji Kwalifikacyjnej ds. Uprawnień Zawodowych (Białobrzegi, 14-15 stycznia; patrz Geo-forum.pl - 17 stycznia).
(...)
KOMISJA
Warto przypomnieć, że uprawnienia geodezyjne nadawane są od połowy lat 80. Początkowo komisja wnikliwie analizowała operaty wykonane przez kandydatów, a zasiadał w niej nawet geodeta wojewódzki. W 1989 r. stosowne artykuły dotyczące uprawnień znalazły się w Prawie geodezyjnym i kartograficznym. Tryb nadawania uprawnień określało odpowiednie rozporządzenie. Przez długi czas był spokój. Dopiero w latach 2003-04 nadarzyła się okazja do korekty przepisów i przewietrzenia składu Komisji Kwalifikacyjnej. Najpierw wprowadzono nowy regulamin pracy zespołu. W maju 2004 r., w związku z wejściem Polski do UE, zmieniono nieco samo rozporządzenie, a w sierpniu GGK powołał nowy 62-osobowy skład.
Wówczas zdecydowano także o tym, że egzaminy będą odbywać się w Warszawie, a tylko w wyjątkowych przypadkach w terenie. Miało to służyć podniesieniu rangi sprawdzianu oraz wyeliminowaniu przypadków, gdy członkowie komisji z regionu przymykają oczy na odpowiedzi swych krajan. Odnowa trwała bardzo krótko. Naciski z terenu były tak silne, że kolejny GGK ugiął się, i dzisiaj wystarczy wystąpić z odpowiednim wnioskiem do urzędu, by sesja odbyła się np. w Rzeszowie czy Katowicach.
Osobną sprawą jest skład komisji. Obecnie liczy ona ponad 70 osób, które wyznacza GGK. Jednak tylko niewielka część z nich pochodzi z rekomendacji urzędu. Większość wskazują stowarzyszenia zawodowe i izby gospodarcze (np. SGP, SKP, GIG, ZGIG). Ostatnia zmiana (luty 2010 r.) to uzupełnienie składu o 16 osób. Mimo to nawet wśród członków tego szacownego gremium przebąkuje się, że potrzebne jest dalsze jego wzmocnienie, bo niektóre nominacje wręczono kiedyś, powiedzmy, na wyrost. Urząd chce pójść w innym kierunku. Zaproponował, by odbywały się dwie sesje egzaminacyjne (wiosną i jesienią), szefem kilkunastoosobowej pewnie komisji byłby dyrektor odpowiedniego departamentu, sam zespół egzaminacyjny składałby się 4-6 osób z GUGiK i 2-3 wyłonionych przez organizacje. Zgodnie z tym zamysłem komisja w dotychczasowym kształcie przestałaby istnieć. Tym samym GUGiK przejąłby całkowicie nadawanie uprawnień, chociaż nie ma do tego odpowiednio przygotowanych ludzi (czytaj: z uprawnieniami).
PIENIĄDZE
Za postępowanie egzaminacyjne trzeba płacić, czas zatem wspomnieć o pieniądzach. Stawka za egzamin jest niemała. Żeby nie sięgać daleko wstecz, w 2007 r. wynosiła 750 zł, dzisiaj - 1000 zł. (...).
Sama organizacja egzaminów w geodezji to całkiem spory biznes. W 2010 r. podchodziło do nich prawie 1,5 tyś. osób, zatem do kasy organizatora (SGP) wpłynęło 1,5 min złotych. Nie trzeba być wielkim buchalterem, żeby zauwayć, że jest to dla stowarzyszenia dobry interes. I pewnie są tacy, którzy mieliby na niego chrapkę, choć nie zdają sobie sprawy, ile jest z tym zachodu.
Do tego 1000 zł potencjalny kandydat na uprawnionego musi dołożyć koszty dojazdu i zakwaterowania, jeśli sesja odbywa się poza miejscem jego zamieszkania. Te dodatkowe, skromnie licząc, 500 zł było argumentem za organizowaniem sesji w regionach.
Szansę na zdanie egzaminu zwiększa uczestnictwo w kursie przygotowawczym. Organizują je lokalne oddziały SGP, opłata za 50-godzinny kurs wynosi około 1000 zł. Wbrew pozorom nie jest to dużo, jeśli mowa o zdobyciu wiedzy. Nie są to też kokosy dla samego organizatora. Do myślenia daje natomiast ogłoszenie lubelskiego oddziału SGP sprzed kilku miesięcy, że „warunkiem koniecznym do zorganizowania egzaminu jest wcześniejsze przeprowadzenie kursu". Tak naprawdę najwięcej zyskują na nich wykładowcy. To się może nie podobać (zwłaszcza gdy szkolący jest jednocześnie egzaminującym), ale nikt nie wymyślił na razie lepszego rozwiązania. W innych branżach działa podobny system, w przypadku izb budowlanych 80-godzinny kurs kosztuje ok. 1600 zł.