Adam Wójcik Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witam 13-go uczestnika dyskusji...
>
> Rychu... Forma Twojego udziału w dyskusji
> przemawia za tym, że "przeważyłeś szalę", bo za
> Twoim udziałem, większość dyskutantów nie poparła
> (wprost) zasadności powołania Samorządu... Ale
> może sprecyzujesz dokładnie swoje stanowisko? Bo
> zobowiązałem się do liczenia głosów i nie
> chciałbym więc domyślać się (bo mogę np. źle
> zrozumieć), jaki kto prezentuje pogląd... Więc
> jakie Ty masz zdanie w tej sprawie?
Swoje zdanie już wyraziłem wcześniej, chciałbym tylko dodać, że aż mi ciarki po plecach chodzą, jeśli jakaś osoba, którą bardzo dobrze znam (tych osób jest kilka), a która bez zmrużenia oka składała fałszywe zeznania przed sądem powszechnym co do faktów, miałaby teraz być w zawodzie zaufania publicznego.
To jakaś kpina by była, niemniej jednak takie osoby są w różnych organach/towarzystwach geodezyjnych z siedzibą w Warszawie, więc się załapią w pierwszej kolejności do władz Izby.
Tu oczywiście nie chodzi o "ejlotpi'ego", do którego prywatnie zresztą nic nie mam (nie-prywatnie też), ani też go prywatnie nie znam.
>
> A co do umowy-zlecenia... Uważasz, że geodeta z
> uprawnieniami (a w zasadzie wykonawca) ma
> jakikolwiek wpływ na nie podlegający mu podmiot?
>
> Pozdrawiam, Adam Wójcik.
Ma wpływ jeśli rozumie się w czym rzecz, osobiście przez jakiś czas współpracowałem ze znaną w Polsce firmą geodezyjną (ale nie tą z Rzeszowa), moim zdaniem miałem wpływ na to co robią i jak robią.
Tam "czysta" geodezja była do opanowania przeze mnie, resztę sprawdzał kontrahent przed przyjęciem roboty (to była pilotażowa robota geodezyjno-informatyczna).
Pozdrawiam, Rych-Tak