Re: Polecony do małżonków - nadal osobno!!!
Autor:
Adam Wójcik (---.adsl.inetia.pl)
Data: 09 wrz 2011 - 08:33:58
Zgodnie z art.1 kpa Kodeks ten normuje zasady postępowania - kolokwialnie rzecz ujmując - obowiązujące organy administracji publicznej i podmioty wykonujace zadania publiczne. Wykonawca prac geodezyjnych ma natomiast status przedsiębiorcy, w szczególności nie wykonuje jakichkolwiek zadańz zakresu administracji publicznej. Chociażby z tego powodu nie ma wobec niego zastosowania kpa.
Skoro tak, to zasadą wynikającą z art.32 PGiK jest doręczanie wezwań (zawiadomień) w jeden jedyny sposób: za zwrotnym poświadczeniem odbioru. Kpa w art.39 stanowi natomiast, że pisma mogą być doręczane za pokwitowaniem.
W moim przeświadczeniu w/w wezwań i zawiadomień nie można więc doręczać "za pokwitowaniem", a właśnie "za zwrotnym poświadczeniem odbioru", czyli tak jak stanowi to ustawa PGiK, a nie kpa. Niewątpliwie dowodem doręczenie będzie tu "zwrotka" wypełniana przez pocztę, i zapewne będzie to też jakiś inny formularz pełniący rolę takiej zwrotki, np. sporządzony przez geodetę. Nie będzie według mnie prawidłowe pokwitowanie odbioru pisma na drugim jego egzemplarzu np w postaci "otrzymałem dnia, podpis". Wyroki sądów administracyjnych wskazują przy tym, że jedynie "zwrotne poświadczenie odbioru" wystawione przez Pocztę Polską ma charakter dokumentu urzędowego, czyli posiada "podwyższoną moc dowodową", w przeciwieństwie do innych "zwrotek", które co najwyżej mogą być "zwykłymi" dowodami w sprawie.
Załóżmy, że zawiadomienie doręczane jest osobiście przez geodetę. Czy może on przekazać pismo domownikowi, sąsiadowi lub dozorcy domu w przypadku gdy nie zastał adresata, a w/w osoba deklaruje podjęcie się oddania pisma, czyli według reguły opisanej w art.43 kpa? Moim zdaniem nie byłoby to prawidłowe, gdyż nie ma na to jakiejkolwiek podstawy prawnej. Uważam, że geodeta-przedsiębiorca nie może posługiwać się tą zasadą z kpa, ponieważ ani nie jest organem, ani pocztą, ani z żadnego innego przepisu prawa nie wynikają jego uprawnienia do dokonywania tzw. doręczenia zastępczego. Co innego oragan administracji, albo poczta (w tym Poczta Polska), która posiada stosowane przepisy do takiego doręczania pism. Dyskusyjnym jest ponadto, czy geodeta może doręczać "zastępczo" wezwania o czynnościach ustalenia granic w postępowaniu rozgraniczeniowym, skoro także obowiązują go zasady wynikające z PGiK, a które są przepisami szczególnymi w stosunku do kpa. Skłaniałbym się tutaj do opinii, że także wezwania te mają być doręczane wyłacznie "za zwrotnym poświadczeniem odbioru", a nie za zwykłym "pokwitowaniem".
Albo zasada wynikająca z art.48 §1 kpa, tj. że pisma skierowane do osób nie znanych z miejsca pobytu, dla których sąd nie wyznaczył przedstawiciela, doręcza się przedstawicielowi ustanowionemu w myśl art. 34... Przecież to byłby jakiś absurd, gdyby dotyczyło to czynności geodety, i to w sytuacji wysyłania zawiadomień, które tak naprawdę w żaden sposób nie przyczyniają się do jakichś zmian albo nie wiadomo jak ważnych ustaleń w zakresie własności... Co innego, jeżeli mówimy tu o postępowaniu rozgraniczeniowym... Ale to dotyczy organu, który to postępowanie prowadzi, w szczególności wydaje decyzję administracyjną, a nie geodety - upoważnionego jedynie do ustalenia granic.
Pozdrawiam, Adam Wójcik.