rozgraniczenie?
Autor:
zygmor (---.jelonki.robbo.pl)
Data: 29 lis 2006 - 21:38:29
Otrzymałem pozwolenie na budowę, nie jest jeszcze prawomocne i może jeszcze długo nie być, bo moi sąsiedzi kwestionują moje prawo do korzystania z drogi, która łączy moją działkę z drogą publiczną. Problemem jest właśnie rozgraniczająca nas droga w której mamy wykupione udziały. Drogę użytkujemy od 30 lat bez żadnych uwag ze strony sąsiadów. Po podziale w 1975r naszej rodzinnej działki 16 000m2 obsadzonej z trzech stron, obecnie zabytkowymi, lipami pomimo, że przylegała do dwóch dróg obecnie gminnych, nasza część styka się z inną trzecią drogą zwyczajową. Podczas podziału w 1993r sąsiadującego z naszą działką pola utworzono trzy działki drogowe, jedna z nich jest tą naszą i 20 działek budowlanych. Jest to droga zwyczajowa ujęta w planie zagospodarowania ustalona została na 4m szerokości, ale włączono do niej szpaler zabytkowych lip i opiera się o ogrodzenie naszej działki już za lipami. Droga ta należała do pola ornego, które kończyło się na szpalerze lip. Obecnie współwłaściciele tej granicznej drogi kwestionują nasze prawo do korzystania z tej drogi. "Jakkolwiek skuteczną prawnie jest ta czynność (wykupienie udziałów) w świetle KC w odniesieniu do prawa majątkowego, to w niczym nie rozwiązuje to problemów związanych ze sprawowaniem zarządu drogi przez współwłaścicieli jest w tej sprawie znane urzędowi i jest ono jednoznacznie negatywne w odniesieniu do wniosku sąsiadów". jednocześnie znalazł się tu zapis, że "lipy znajdują się w ostrej granicy naszej działki". Sugerują żebyśmy sobie dojeżdżali do drogi publicznej po drugiej stronie szpaleru lip po działce sąsiada. Co powinniśmy teraz zrobić. Zgadzamy się z jednym, że nasza granica jest w lipach, ale jak to udowodnić skoro przedwojenne księgi zaginęły w czasie działań wojennych.
pozdrawiam, zygmor