Cristopher... To chyba jest dość jasne...

1. Najpierw należy określić położenie punktów granicznych i przebieg linii granicznych danej (przedmiotowej) nieruchomości (działki ewidencyjnej). Na podstawie dostępnych dokumentów, dotyczących przebiegu granic tej nieruchomości (woda, czy też linia brzegowa, nie ma tutaj - przynajmniej na tym etapie - jakiegokolwiek znaczenia). Powiem wręcz tak: przy określaniu granic przedmiotowej nieruchomości (działki) załóżmy, że żadnej wody nie ma... Działkę "wodną" traktujmy jak każdą inną działkę, graniczącą z działką przemiotową (której granice należy określić)...

2. Następnie Starosta, w trybie przepisów ustawy prawo wodne, o ile jest to uzasadnione stanem faktycznym, winien ustalić linię brzegową, a więc linię oddzielającą "wodę" (grunt zajęty przez wodę) od "nie wody" (gruntu, którego woda nie zabrała).

3. Iloczyn geometryczny tych powierzchni (granic) określa powierzchnię zajętą "pod wodę", a więc ewentualny przedmiot odszkodowania.

Moim zdaniem to dość prosta sprawa...

Pozdrawiam, Adam Wójcik.

Strona domowa PTG : Forum PTG :