Witam!

Tak sie zastanawiam, czy istnieje coś takiego, co możnaby nazwać pomocą koleżeńska(w środowisku geodetów). Wiele razy na wszelkiego rodzajach forach dyskusyjnych padały pytania dotyczące pytań pojawiąjacych sie na egzaminie "na uprawnienia". Odzew na takie pytania był znikomy biorąc pod uwagę liczbę terminów, w których odbyły się egzaminy. Ja osobiście się podzieliłem pytaniami i jakoś nie zrobiłem sie z tego powodu uboższy w wiedzę. Ale niestety znaczna część kolegów doznaje amnezji A przecież nie chodzi o podawanie na tacy gotowych odpowiedzi, same zagadnienia. A przecież chociaż w ten sposób można w jakis sensowny sposób przeciwstawic sie głupocie obecnej w niektórych pytaniach egzaminacyjnych. Mam na myśli zagadnienia, które maja bardzo mało wspólnego z praktyką dnia codziennego.
W zamian an allegro pewna zapewne bardzo miła kobieta jak sie domyślam oferuje swoje autorskie opracowania, jak sie nie mylę za ok. 50PLN. Cena poszła w dół jakis czas temu było to 300PLN, tylko w pierwotnej wersji znajdowały sie nie do końca autorskie opracowania, autorów częsci odpowiedzi możnaby znaleźć wśród kadry firmy GEOMAR.
Jedynym światełkiem w tunelu jest strona www.uprawnienia.glt.pl, chociaż nowych materiałów to tam niestety brakuje, bo są solidnie chronione w szufladach domowych biurek - zawiść działa i przesłania ludziom wszystko, a mam nadzieje ze wyścig szczurów ominie środowsko geodetów, właściwe to miałem nadzieję.
Zakończę jednak optymistycznie, bo życie a właściwie praktyka codzienna weryfikuje zdobyte kolejne uprawnienia zawodowe.