Re: JAKA CENA za usługę
Autor:
geoziom (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 16 kwi 2008 - 13:17:36
kouczan Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> jorguś Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > A może tak by nasze ceny powiązac z boooomem
> > budowlanym, przecież baaaardzo wiele mamy
> > wspólnego z tą branżą, co nie?
> > Bo wielu ludzi na tym już korzysta.
> > pzdr
>
>
> Witam!
>
> Uderza mnie to, że tak związana z branżą budowlaną
> geodezja w minimalnym stopniu korzysta z tzw.
> boomu budowlanego. Jestem początkujący w tym
> zawodzie (niecały rok po studiach), więc nie mam
> jeszcze dużego rozeznania w mechanizmach rynku
> geodezyjnego. Dziwne jest jednak to, że kiedy
> przyjeżdżam na budowę to okazuje się, że koleś z
> łapanki, który macha łopatą zarabia porównywalnie
> tyle co ja. Nie wspominam tutaj już nawet o
> "poważniejszych" fachowcach typu: cieśla,
> koparkowy czy spawacz. Czy to jest wina mojego
> pracodawcy czy może cen usług geodezyjnych na
> rynku? Na boomie budowlanym korzystają jakoś
> wszyscy (od łopatowych, przez majstrów,
> kierowników po podywkonwaców, producentów
> prefabrykatów, czy co zuważyłem nawet firmy
> cateringowe), czemu nie korzystają geodeci?
>
> Pozdrawiam
Bardzo trafne spostrzeżenie.Boom budowlany to jedno a ceny nieruchomości?
Ceny nieruchomości w ciągu ostatnich 3 lat wzrosły o 100% a czasem nawet 300%. Przecież większa część prac geodezyjnych jest ściśle związana z nieruchomościami. Jak nazwać geodetę wykonująego podział nieruchomości wartej ponad milion złotych(1 ha na 15 działek budowlanych) za marne 3000 zł. Żeby zarobić na jedną z tych 15 działeczek to muszę wykonać ok. 50 takich podziałów!!! W mojej okolicy majster na budowie życzy sobie 400 zl dniówki !!!
Lop napisał " po drugie - dla każdego, kto sie buduje, ważna jest ładna brama, płot, ładna glazura, sprawny kominek - a nie jakies urzdędnicze papiery (wpis do dziennika, mapa dcp, szkic inwentaryzacji itp) , które potrzebne są tylko w kolejnych okienkach urzedu, a potem lądują w szufladzie".
Ale przecież bez tych papierów nic nie pobuduje, nie rozpocznie budowy i nie odda do użytku obiektu!!!
Należałoby się zastanowić nad przyczynami tego stanu. Może jest za dużo geodetów na rynku, a może od kandydata do uprawnień należałoby wymagać wyższego wykształcenia, może absolwentowi technikum bez matury posiadający uprawnienia wystarczy zysk miesięczny w wysokości 1500-2000 zł.
A może to brak odpowiedzialności wykonawcy za wykonaną pracę jest powodem niskich cen. Zawsze można powiedzieć, że nie otrzymaliśmy wszystkich danych z zasobu, że Podgik przyjmując robotę zatwierdził ją i bierze odpowiedzialność za błędy.
geoziom