Re: Zarządzanie projektami w geodezji.
irekle Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> daru Napisał(a):
>
>
> > No i co wnosi Twoja wypowiedź? Prawda jest taka
> ze
> > nasze firmy geodezyjne są źle zarządzane,
> czasami
> > na wyczucie - ma to wpływ na jakość i kontakty
> > interpersonalne. Pewnie nie masz pojęcia czym
> jest
> > zarządzanie projektami - palecam Ci poczytać.
> Chce
> > się zorientować czy ktoś w naszej branży to
> > stosuje.
>
> Jakbym słyszał jakiegoś super hiper managera,
> który chce się spełnić i nie może
>
> Zbyszek_L ma rację w swojej wypowiedzi a dlaczego
> ? a dlatego, że akurat tak się składa, że znam to
> z utopsji gdyż pracuję na codzień w bardzo dużej
> korporacji. Sam posiadam wszelkie bzdurne papierki
> dotyczące zarzadzania projektami i brałem udział w
> wielu duzych projektach które trwały min po 12
> miesięcy.
>
> Co z nich wynikało ? aby część takich fanbojów
> mogła sie spuszcać nad wykresikiem i paskami w
> kalędarzu a jak paski szły w złym kierunku to już
> można było się spotkac i pogadać o dupie marynie
> przez cały dzień, zjeść pizze a jutro znów się
> spotkamy. itd.
>
> Ja raz przy jakiejś większej robocie geodezyjnej
> porozbijałem se procesy w MS Projekt'cie zassałem
> sobie do kalendarza itd no i co ? chyba poto aby
> tracić czas na te narzędzia i móc komus się
> pochwalić jak ładnie słupeczki wyglądają i czuwam
> nad wszystkim.
>
> Dlatego to jest dla ludzi którzy gówno wiedzą a
> mędrkują i chcą poczuć się ważni.
Nie można się zgodzić z takimi tezami jakie przedstawiłeś. Projekty, które są lub będą realizowane w dziedzinie geodezji i kartografii powinny dotyczyć nowych zadań, które przed geodetami stoją tj. takich, które będą realizowane od początku do końca (był taki projekt ASG-EUPOS), czyli związane z utworzeniem np. baz danych, systemów (choćby PZGiK), rejestrów, potem ich prowadzeniem i aktualizacją.
Projekty takie winny być realizowane z żelazną dyscypliną, zarówno terminową jak i finansową. Powinny być przede wszystkim skuteczne i konsekwencje braku ich realizacji, winni ponosić ich realizatorzy.
Zupełnie inaczej przy takich projektach należy postępować, kiedy dotyczą one już istniejącej materii np. projekt modernizacji egib, projekt założenia osnowy szczegółowej. Zanim powstanie taki projekt, potrzeba jest rzetelna informacja o stanie rejestru, zbioru, czyli pełna inwentaryzacja i udokumentowana analiza danych. Tutaj nie należy oszczędzać, tutaj 1zł wydana, powoduje oszczędności w realizacji projektu, gdyż możemy przewidzieć przeszkody przy jego realizacji, mieć rozpisaną partyturę postępowania. Odpowiednio przygotowana inwentaryzacja nie tylko obiektów zbioru, ale stanu prawnego przedmiotu, zmieniających się przepisów prawa, instrukcji, wytycznych dotyczących tej materii, której projekt ma dotyczyć, powinna być podstawą jego budowy.
Reasumując, projekty dotyczące nowych zadań budowanych od podstaw mają rację bytu (będzie ciekawy nowy projekt ZSIN). Ciekawe jak będzie zarządzany? Mamy w nim egib, NKW, RCIWN ..., które nie poddano standaryzacji, harmonizacji i tp. Czyli zwróćmy uwagę, że stan tych poszczególnych elementów wchodzących w ZSIN będzie decydował o powodzeniu projektu. Z jakim skutkiem? Nadszedł już czas aby nadzór nad realizacją projektu powierzono ... komu? Może jak zwykle, "najniższa cena"?
Verbatim
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2014-02-23 12:15 przez Verbatim.