Re: Zarządzanie projektami w geodezji.
Autor:
daru (---.189.219.112.skyware.pl)
Rych-Tak Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> daru Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Rych-Tak Napisał(a):
> >
> > > Autostrady nie potrafią zbudować, a jak
> zbudują
> > to
> > > od razu remontują. Myślisz, że tam głupki
> > > pracują?. Przecież mają harmonogramy,
> rozpisane
> > > wszystko na "części pierwsze", mają odbiory
> > > techniczne, tam pracuje cały sztab ludzi nad
> > > zarządzaniem projektem i wewnętrznymi
> odbiorami
> > > technicznymi.
> > >
> > > W geodezji jest wiecej zmiennych niż przy
> > budowie
> > > autostrady, a jak wypuścisz dokument, to już
> go
> > > nie wyremontujesz.
> > >
> > >
> >
> > Masz rację - czynnik ludzki jest wszędzie i jak
> > jest opór to tak się dzieje. A autostrady to
> > jeszcze inny problem.
>
> W geodezji jest tak: "Nie wiesz co jest za
> zakrętem" - to cytat z serialu TV "Zmiennicy". To
> co tu planować?.
>
> Widziałem w Warszawie trasę S8 (po stronie
> praskiej, ok. 7,1 km, czyli ulica Toruńska, te
> dane są z Wikipedii), jak ją przebudowywali.
>
> Patrzyłem jak oni sobie radzą z zarządzaniem
> projektami (tak już mam, że tylko pod tym kątem
> patrzyłem, zarzadząnia projektem, geodezyjnie
> granica pasa drogowego została wyznaczona ze 20
> lat wcześniej, co najmniej miała współrzędne),
> wyszło jak zwykle, ponad pół roku opóźnienia
> (chyba jednak więcej).
>
> Ostatnio przez dwa miesiące przebudowywali zjazd z
> S8 na ulicę Wysockiego, bo był źle wykonany.
> Autobusy ZTM jeździły po jakichś dziwnych trasach,
> bo nie mogły zjechać (w prawo z mostu G-R i
> wiaduktu nad torami) na ulicę Wysockiego.
>
>
Wiesz robie w geodezji juz prawie 20 lat - i wiem ze często nie wiadomo co jest za zakrętem ale nie o to chodzi żebyś mnie przekonywał jak realizować zlecenia - tez jak każdy ma swoje metody. Ale czasem warto się zastanowić czy nie można zrobić czegoś lepiej. A może przykłady które podajesz to właśnie przykład złego zarządzania? Dzis zleceniodawcy nie wymagają jedynie ludzi z certyfikatem czy też harmonogramu ale coraz częściej oceny ryzyka, bieżącej kontroli i monitoringu oraz szybkiej na reakcji jeśli coś idzie nie tak. Zawsze ciężko takie rzeczy wdrożyć ale dają one wymierne korzyści. Takie jest moje zdanie nie musisz się z nim zgadzac ale kategoryczne niegowanie wszystkiego - chyba nie tedy droga.