Myślę, że gdyby to była tandeta to już dawno na forum mielibyśmy bluzgi na tego typu sprzęt. A okazuje się on całkiem dobrą alternatywą, również zauważyłem, że wiele osób sobie chwali "chińczyki". Zresztą co to za chińczyk - płyta na Trimble, najprawdopodobniej zdobyta taniej poprzez licencjonowanie, bo Trimble również chce zarobić na tych co mają mniej w portfelu, a przecież nie będzie sygnował swoim logo "taniochy".

> Ta taniość nie wynika wcale stąd, że to inne
> rzekomo są drogie, te renomowane i się za nie
> przepłaca. Ta taniość wynika stąd, że są kiepskie,
> mają kiepski support, kiepskiej jakości materiały
> i z kiepskich części się składają a to że mierzą
> to ok niech mierzą dalej.

Ale to zależy od popytu. Za granicą nie ma problemów z funduszami, więc łatwiej sobie pozwolić na kosztowny sprzęt - nie ma potrzeby, aby szukać tańszych zamienników. W Polsce nie jest różowo, więc jeśli możesz sobie pozwolić na Topcona, Leicę... to fajnie, ale to nie znaczy, że tym, którzy nie mają np. odpowiedniego budżetu trzeba wskazywać, że wspierają szajs... no bez przesady.

> Poza tym wydawałoby się, że doświadczeni
> inżynierowie powinni mieć trochę oleju w głowie iż
> zdawać sobie sprawę, że kupując chińszczyznę
> przyczyniają się do zalewania rynku tandetą i tak
> już wszechobecną w każdej dziedzinie.

Ale patrząc z drugiej strony, kupując droższe rozwiązania utrzymujemy firmy, które równie dobrze mogłyby sprzedawać sprzęt trochę taniej. Duże firmy, które zarabiają przede wszystkim na swoich akcjonariuszy, a nie na produkcję, rozwój czy support. To właśnie małym teamom najbardziej zależy na jakości!
Zresztą w korporacjach trend jest taki, aby coraz bardziej obniżać koszty - outsourcing robi swoje i jakość wcale nie jest już priorytetem, jak np. paręnaście lat temu.

Jeśli popatrzeć na rozwiązania sygnowane "topowymi" markami, to rozwiązania serwowane przez znane firmy wcale nie są takie doskonałe i idealne. Z własnego podwórka: ostatnio dopracowywałem procedury komunikacji Androida z dalmierzami Disto.

Robiłem porównanie działania PowerGPS w odniesieniu do aplikacji producenta Leica Disto Sketch. Patrząc Twoim typem rozumowania, uznana firma = sprawdzony program. A tymczasem program Leici nie był w stanie np. poprawnie obsługiwać kolejnych pomiarów (i to program oferowany przez producenta - co z tego, że za free, marka chyba zobowiązuje?), dość często wyskakiwał z trybu pomiarowego. Co tu dużo mówić, niedługo udostępnię te materiały to zobaczycie na własne oczy.
U mnie nie obserwowałem tych problemów, bo wcześniej miałem wyłączony tryb ignorowania błędów. W momencie gdy go włączyłem, zauważyłem, że moduł Bluetooth w Disto wcale tak dobrze z Androidem nie współpracuje (co parę pomiarów potrafi wysłać informację o błędzie, pomimo, iż komendy zostały wysłane poprawnie) - a przecież mają tam zajebisty support i moduły bluetooth w tego typu urządzeniach powinny być wysokiej jakości.

Ktoś powie: ok, weź dalmierz, który powstał po tym jak już Android stał się popularny, bo może to kwestia kompatybilności. No i wziąłem - taki D510, najnowszy moduł Bluetooth i skutek taki, że nawet stary Windows Mobile go nie widzi, a nasz sprzęt na Androidzie również dołączył do grona "ignorowanych" przez nowego Disto. Patrząc z perspektywy klienta nie ma mnie obchodzić to, że muszę szukać jakiś telefonów, które łaskawie będą współpracować z BLueotooth v.4 LE.

Tak więc nie stawiałbym znaku równości pomiędzy czymś tańszym = tandetą oraz czymś droższym = wysokiej jakości produktem.

_______________________________________________________________________________________________________________________
SkyRaster :: Inżynieria Oprogramowania :: Programy projektowane pod Twoje potrzeby.





Zmieniany 2 raz/y. Ostatnio 2014-11-04 23:06 przez skyraster.