geo-maciek Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> pojechałem dalej, ale zastanawiam się, czy tylko w
> tej jednej firmie budowlanej mają gdzieś prawo
> geodezyjne, może budowlańców ono nie dotyczy,
> a może ja nie wiem co to są pomiary geodezyjne, bo
> tego w nowym prawie mi nie wyjaśnili


Gdyby miał w łapie tyczkę, to by tyczył. A jak miał tylko łatę, to nie tyczył. Tyczką sytuacyjnie pewnie mu geodeta wytyczył, bo jest potrzebny kwit. A cena geodety ostatnio jest taka, że chyba niedługo będziemy im jeszcze catering zapewniać, więc ten twój znajomy chyba naprawdę bardzo tanio robi te kanały, że go nie stać.
Geo-macku, pojedź na jakąś większa budowę i obejrzyj system sterowania maszyn, który ma wbity projekt korytarza drogowego czy terenu inwestycji do kontrolerów i sobie sam pracuje od zdjęcia humusu poczynając.
Teraz geodeci naprawdę niewiele mają do opracowania projektu, który wykonawca dostaje w pseudo-3D od projektanta od razu w układzie 2000, zwłaszcza projekty drogowe. Ewentualnie jeszcze w 65, wtedy przekazujemy tylko osnowę xyz do kalibracji GPS-ów i do tachimetrów obsługujących później równiarki. O tym, że każdy majster czy posadzkarz ma swój niwelator też przecież wiadomo. Można je kupić w supermarkecie budowlanym bez okazywania uprawnień. Niektórzy maja swoje teodolity do pionowania słupów, my tylko podpisujemy nasze operaty pomiarów kontrolnych pionowości i osiowości przed montażem dalszej konstrukcji.