nil20 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> waldeczeq Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Powiat poznański- 14-21 dni od złożenia, po
> > usterce 2 dni mapy do odbioru
> > Powiat średzki- około 21 dni, po usterce
> minimum
> > 7-10 dni
> > Powiat śremski- około 10 dni
> > Powiat wrzesiński-około 10 dni
> > Miasto Konin- około 10 dni
> > Powiat koniński- nieskończoność
Z moich doświadczeń:
Powiat poznański - już poniżej 10 dni, po usterce nawet 1 dzień czasami 2, trzeba uczciwie dodać że po wizycie u p. kierownik lub u naczelnika w sytuacji podbramkowej nawet od ręki
, przygotowania materiałów do 3 dni czasami nawet tego samego dnia!
Powiat grodziski - kontrola do 10 dni, po usterkach 2 dni, przygotowanie po interwencji nawet do miesiąca choć po kilku dniach też można dostać
Powiat nowotomyski - 10-14 dni, po usterkach kolejne 6 dni, po kolejnych usterkach kolejne 6 dni itd......
Powiat szamotulski - kontrola ok 6 dni no chyba że to podział to wtedy dodatkowa kontrola na Geo Info + 2 tyg
, po usterkach 2 dni, przygotowania < 14 dni
> No ok, ale pytam: która czynność jest tak trudna,
> że powoduje te opóźnienia?
> Podobno to te opłaty. Ale czy faktycznie są tak
> długie kolejki do kasy, że koczujecie tam w
> śpiworach, jest komitet kolejkowy? Bo widziałem na
> własne oczy, że opracowanie DOO typowej mdcp czy
> inwentaryzacji w powiatowym ośrodku zajmuje góra 3
> minuty odkąd pracownik ośrodka wziął do ręki
> zgłoszenie. W czasie, gdy zszedłem na parter do
> kasy i wróciłem z powrotem (max. 5 minut) była już
> gotowa licencja a pliki już szły na e-mail. Pewnym
> utrudnieniem jest robota prawna, bo w zgłoszeniu
> nie mam jak wpisac ilości kartek skserowanych z
> operatów papierowych, ale nikt nie bawi się tutaj
> w zgłoszenia uzupełniające ani 10-dniowe
> uzgodnienia, tylko robimy swoje jak dawniej a
> przed obliczeniem DOO dopisujemy w zgłoszeniu
> liczbę kartek. Bo zapomniałbym dodać, że większość
> zgłoszeń jest załatwiana "od ręki" albo na drugi
> dzień, jak jest dużo ludzi. Wszystko zależy od
> ludzi.
> A przecież nawet nie marzy mi się e-podgik czy
> inny system, to ośrodek, w którym zdołano tylko
> zcyfryzować mapę zasadniczą i osnowę,
> Sposób przygotowania danych nie zmienił się, ba,
> uległ uproszczeniu - bo nie muszą drukować mi
> wypisów, współrzędnych, opisów i przybijać na
> wszystkim pieczątek z numerem KERG i datą wydania,
> jak było wcześniej.
>
> To spytajcie u siebie, z czym mają takie
> niemożebne problemy, bo chyba jest to tylko
> pretekst do robienia was w wała...
Ja również tego nie rozumiem. Ilość przygotowywanych materiałów zmniejszyła się do minimum. Ile można odrabiać zaległości?
Problem mentalny.