Konsultacje...

To najbardziej perfidna pułapka "d...kratycznej" władzy, a szczególnie w sytuacji gdy jej celem jest "ulepszyć" przepisy, które wymagają nie tyle ulepszania, co całkowitej likwidacji w dotychczasowej formule i ewentualnego uchwalenia od nowa, ale z nowym liberalno rynkowym podejściem.
Wspaniałomyślna władza chętnie proponuje konsultacje, które z natury rzeczy do niczego jej nie zobowiązują, ale zainteresowani podejmując te konsultacje już z samego tego faktu zostają umaczani w istniejącym bagienku, już tym samym akceptują dotychczasowy stan i choćby częściowo proponowany kierunek zmian, już tym samym wyrażają niejaką zgodę na dalsze taplanie się w tym bagienku.
A władza i tak zrobi jak zechce, co jej wygodne to uwzględni, co niewygodne pominie i jeszcze będzie miała argument, że przecież były konsultacje.

Branży geodezyjnej nie uzdrowią już żadne konsultacje, siła złego (armii zjednoczonych administratorów przyspawanych do budżetowego koryta) na jednego ...



Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2014-11-01 02:09 przez jm.