No tak.
Należy zatem zwiększać zatrudnienie w starostwach, być może powinny istnieć wyłącznie komórki pomiarowe przy staroście.
Szczególnie ich zadaniem byłoby ustalanie granic do celów ewidencji na wniosek i koszt zainteresowanych oraz utrzymywanie w aktualności mapy zasadniczej. Bo przecież z zasady jej zakładanie (aktualnej bazy, nie jakiegoś pierworysu i na tym koniec) tylko dodatkowo może być przeprowadzane z udziałem inwestorów:

"Koszty zakładania osnów geodezyjnych, sporządzania mapy zasadniczej, ewidencji gruntów i budynków oraz map topograficznych pokrywa się z budżetu państwa oraz ze środków Funduszu Gospodarki Zasobem Geodezyjnym i Kartograficznym. W kosztach tych, celem realizacji zadań własnych, mogą uczestniczyć jednostki samorządu terytorialnego lub inni inwestorzy."

Zresztą nie dość, że tak już było, ale się nie sprawdziło, to w dużej mierze tak jest, w szarej strefie zapytań ofertowych kierowanych do wybrańców.