Nie pisz do mnie jak do urzednika bo tam za malo płacą żebym chciał tam siedziec, zresztą nie przywyklem do chodzenia do pracy codziennie na ta samą godzine. Z komuną też mnie nie myl bo wyraznie napisałem ze szkołę średnią zaczynałem w 1995 roku, a o ile mnie pamiec nie myli to wtedy komuny juz nie było (przynajmniej oficjalnie). Za komuny w wieku kilku lat nie mogłem pracować w służbie geodezyjnej, ale nos tropiący masz, który dobrze Ci gdzies tam podpowiada, że rzeczywiście za komuny juz w teren jeździłem i zeby nie być dłużny waszym przechwałkom osnowe już wtedy szukałem bez opisów haha ale i bez sprzętu, wystarczyła mi mapa przegladowa osnowy 1:10000.

Wiarygodnosc publicznych rejestrow to moze sobie domniemywac Kowalski ale nie geodeta. Czy nie jest czasami tak, że przed wyjściem w teren powinno sie najpierw przeanalizowac dane pozyskane z ODGiK pod kątem ich wiarygodnosci doklsdnosci etc. A co za tym idzie ocenie ich przydatności do oprscowania ktore masz zrobić? Czy współrzędne narożników budynku pozyskane w drodze digitalizacji są danymi wiarygodnymi przy oprscowaniu mdcp dla przyłącza do budynku?

Jak trzeba przy okazji przeliczyć powierzchnie budynku albo powierzchnie uzytku to jaki to problem? Jedyne czego bym nie zrobil i nikt by mnie do tego nie zmusił to bieganie za ludźmi o podpis na jakims tsm wniosku. Niech sobie zmiany w rejestrze wprowadzaja w drodze decyzji na podstawie mojego oprscowania a nie moimi rękami paliwem i czasem. A Ty rozumiem tu kdzyczysz o przepisy a w osrodku robisz co sobie wreyfikator lokalny zazyczy. Sorry ale tak wywnioskowalem z Twojej wypowiedzi uszczypliwej sugerujacej ze dawno operatu nie skladalem i nie wiem ile to biedaczku musisz papierów dodatkowych skompletowac jak przez przypadek zmierzysz jakiś budynek.

rozumiem. Chleb dla rodziny najwazniejszy i dlatego nawet najwiekszy znawca przepisow liże dupe urzedasom zeby klient zapłacił jak najszybciej?

Pozdrawiam.