Do podziału działka nr 289 o pow. 2 ha. Wydzielenie działki budowlanej 15 arów, zgodnie z wstępnym projektem podziału nieruchomości.
Zarezerwowałem mianowniki: przydzielone /3 i /4.
Zrobiłem wstępny projekt podziału nieruchomości (poglądowy szkic w załączeniu).
W trakcie prac okazało się, że /1 i /2 zarezerwowane zostały wcześniej do podziału w trybie zrid (pod przebudowę drogi wydzielają). Ustalone zostały jedynie małe fragmenty konieczne do sporządzenia podziałów dla zrid). Operat podziałowy zrid przyjęty do zasobu.
Teraz ja, ustalam w terenie mnie potrzebne fragmenty granic do wydzielenia dz. 289/3. Robię mapę z projektem podziału nieruchomości. Zgodnie z zaleceniem podgik na mojej mapie pokazuję: stan dotychczasowy: dz. nr 289 (decyzja zrid jeszcze nie wydana), stan nowy: dz. 289/1 (ta ze zridu) i 289/3 i 289/4, i dodaję komentarz, że działka nr 289 została podzielona na /1 i /2 operatem przyjętym do zasobu w trybie zrid itp. Mój operat zaklauzulowany.
P.S. (Mapa z projektem podziału nieruchomości: stan dotychczasowy: dz. nr 289/2, stan nowy: 289/3 i 289/4 nie wchodzi w grę, gdyż w rejestrze aktualnie jest działka nr 289. Nie można też zrobić: stan nowy: dz. nr 289, stan nowy: dz. nr 289/3 i 289/4 z pominięciem dz. nr 289/1 gdyż podgik twierdzi, że w zasobie znajduje się dokumentacja z podziału dz. nr 289 na dz. 289/1 i 289/2).
Zleceniodawca składa wniosek o wydanie decyzji zatwierdzającej mój podział, a burmistrz mówi, że nie może jej wydać bo nie ma dokumentu na podział działki, w wyniku którego powstała dz. nr 289/1 (decyzja zrid nadal nie wydana i nie wiadomo za ile miesięcy, a może lat będzie wydana).

Co u Was w takim przypadku „zaleca” podgik?
Jedyne wyjście to pozostaje czekać cierpliwie na decyzję zrid?
Czas od przyjęcia przez podgik operatu podziałowego w trybie zrid do czasu wydania decyzji zrid to czas radosnego oczekiwania, w którym właściciele działek nie mogą nic dzielić w trybie uogn?