Witam szanowną brać geodezyjną
Długo się nie odzywałem, gdyż roboty mam teraz po pachy. Dziś zwracam się do kolegów z osobistą sprawą - liczę na szczere i konkretne rady.
Moja córka spotyka się od dwóch lat z pewnym geodetą (przepraszam, jeżeli jest na forum), planują ślub i tu pojawiają się moje watpliwości dotyczące tego związku. Ja równiez wykonuję ten zaszczytny zawód i wiem z doświadczenia, że geodeci to twardy orzech do zgryzienia dla kobiety, każdy zna te kilkudniowe wyjazdy w teren w "męskim gronie"
Próbuję uświadomić córce, że życie u boku geodety nie należy do najłatwiejszych, jednak ona wierzy w szczere uczucia swojego narzeczonego. Co panowie sądzą o geodecie jako mężu?
Pozdrawiam serdecznie
Leszek Orzeszek