witam i zapraszam do wymiany opinii w temacie rozgraniczeń.Na początek: wykonawca przeprowadził bezproblemowo postępowanie rozgr.
dotyczące wszystkich granic działki,operat w pełnej opcji przyjęty do zasobu,organ wydał decyzję zatwierdzającą nowe granice (praktyką a w zasadzie regułą na tym terenie jest kończenie postępowania decyzją a nie ugodą).Kto myślał, że to koniec sprawy, ten w błędzie.Teraz wkraczają niezastąpione służby geodezyjne Pana Starosty i wszczynają postępowanie (z urzędu lub jeżeli wymuszą na stronie wniosek, to na wniosek) w sprawie ujawnienia zmiany pow. w katastrze nieruchomości.Sprawa nie byłaby konfliktowa gdyby nie to, że rozgraniczenie poprzedza podział nieruchomości a ta bezsensowna procedura wydłuża sprawę o 2-3 miesiące.Sposobem na jej uniknięcie może byc wzmianka o nowej powierzchni w decyzji gminy.Jak to u was wygląda.