Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Jestem uczniem 3 klasy technikum geodezyjnego w krakowie lubie geodezje i czuje sie dobrze podczas wykonywania pomiarow mam za soba 2 miesieczna prace w duzej firmie geodezyjnej i bardzo mi sie podoba.

Uprawnienia geodezyjne otrzymam po 3 latach studiów 3 latach praktyki i zdanym egzaminie na konkretne uprawinienia lub 6 latach pracy i egzaminie ?? tak ??

I tutaj pojawia sie moje pytanie jaki jest sens smigania na studia ?? wiem Bede mial wykształcenie wyższe wiecej teori wieksza wiedze...
ale czy ta wiedza przyda sie w praktyce czy nie lepiej bylo by praktykowac 6 lat w pracy lub we wlasnym interesie z geodeta ktory "podpisywał" by zadana prace ktora wykonam a puzniej zrobic ów owe uprawinia

Prosze o odpowiedz zalezy mi na szczerych wypowiedziach =) z góry dziekuje