Witam Kolegów

Jak postępujecie, jak postępują "wasze" ośrodki w sytuacji gdy wiadomo jest że "zdigitalizowana" mapa ewidencji generalnie nie siedzi z terenem (np cala wies kopnięta o 5 m)

1 Przyjmujecie bezwzględnie do podzialu dane z ewidencji?

2 Czy wykonujecie aktualizacje ewidencji robicie wg par 38 rozporządzenia w sprawie ewidezcji gruntów i budynków, spisujecie prot.ustalenia przebiegu granic działek do celów ewidencyjnych i protokół przyjęcia granic nieruchomości?

3 Czy też do aktualizacji ewidencji gruntów wystarczy prot przyjęcia granic nieruchomości ?? To nie żart - sam się z tym spotkałem.

Co robicie , czego wymagają ośrodki ???

I drugie pytanie:
Jest operat ewidencji gruntów z 60 lat XX wieku, zachowały się szkice, wsp. osnowy pomiarowej można obliczyć i wynieść wszystkie wsp. punktów załamania granic. Wyniesione punkty "nie siedzą" w stosunku do stanu na gruncie o 30-40 cm. Na sąsiednej działce ktoś robił podział - granice z działką którą ja teraz dzielę przyjął wp stanu na gruncie !!!
Nie zrobili zmiany w ewidencji, Starosta nie wydał decyzji zmieniającej dane ewidencyjne działki sąsiednej. Ośrodek twierdzi że mam przyjąć wsp. nie z operatu ewidencji tylko z podziału działki sąsiednej. W ośrodku dowiedziałem się że granice do podziału przyjmuje się wg "świętego prawa własności na gruncie " Co radzicie zrobić w takim przypadku ?

Pasiasia